Na 100 % byłem pewny że to Barbara Kurdej - Szatan. Tylko myślę sobie: co ona by robiła w francuskim filmie?
W tej mojej pomyłce musiał maczać palce szatan.
Rzeczywiście szatańska pomyłka. Kurdej -Szatan ma tępy i głupkowaty wyraz twarzy w przeciwieństwie do Virginii. Ponadto Virginia jest bardzo kobieca, zmysłowa czego Barbarze brak. Ale przyznaję rację, troszkę są podobne, bo też mi się skojarzyły, ale tylko na niektórych fot. Jednak Virginia górą, za te powyższe przymioty.
Ha! Jestem właśnie na świeżo po obejrzeniu Benedetty i tam ta aktorka bardzo mi przypomniała Barbarę tfu tfu Kurdej-Szatan.
Świeżo po filmie wchodzę tu żeby go ocenić, i przy okazji poczytać kilka komentarzy i co...? Znajduję Twój i widzę, że nie tylko ja widziałem podobieństwo.
Ps. W przeciwieństwie do Ciebie, ja podczas oglądania filmu wiedziałem, że to nie Szatanowa. Choćby dlatego, że przejrzałem obsadę:)