Bardzo słaby dokument. Monotonny. Bez większego pomysłu. Zbieranina ludzi gada okrągłe zdania. Pasikowski i Linda są obecni i mogą śmiało opowiedzieć o sobie, to robią za tło dla gadających głów. I gdyby te głowy opowiadały przynajmniej o swojej współpracy. A spora część dokumentu, to są ogólniki, stockowa gadka szmatka. A najbardziej razi, że reżyser nie potrafi odpowiednio zakończyć tematu "Psów" i one wracają jak jakiś refren. Nie dowiadujemy się niestety o kulisach powstania tej produkcji tutaj. Nie ma ani słowa o części drugiej. Jest skok w część trzecią od razu. Nie istnieje tutaj także "Słodko - gorzki" - tutaj także zagrał Bogusław Linda. Ostatecznie najbardziej w dokumencie o Lindzie i Pasikowskim najbardziej zbrakło mi ich samych. Wystarczyło dać na nich kamery i pozwolić im mówić, wpleść zdjęcia, fragmenty filmów i ewentualnie wypowiedzi osób, które z nimi współpracowały. Tyle. Reżyser natomiast nie potrafił tego ogarnąć i najwięcej czasu otrzymuje tutaj chyba Grażyna Torbicka, po co została zaproszona? Trudno powiedzieć.

Mi akurat się bardzo podobał, szczególnie zapadła mi w pamięć anegdota Marka Kondrata o tym jak czasem Boguś do niego dzwoni.
To, że Pasikowski w ogóle się pojawia i daje nagrywać to mnie zszokowało, przecież on wywiadów do kamery nie udziela, a tu taki fajny wyjątek.
Z minusów na pewno to,  że nie podjęto tematów o pozostałych filmach (psy 2, słodko-gorzki, demony wojny, operacja samum), które totalnie pominięto. 
Ten przeskok do "Psów 3" pomijający prawie dwie dekady też dziwny.
No i gdzie był Olaf Lubaszenko, również istotna postać dla Pasikowskiego i Lindy ?? Ani nie wypowiadał się w tym filmie,  ani nawet o nim nie wspomnieli...
Koniec końców i tak warto było to obejrzeć.

A właśnie "Demony Goi" i "Operacja Samym" - wystarczyło zatem zagłębić się w ich twórczą relację i dać im mówić o tym. Niech oni rozmawiają, wspominają a reszta, która robiła na planie ewentualnie coś tam dodaje. Najczęściej dokumenty o reżyserach, aktorach ale bez ich udziału wypełniają filmowi krytycy i inni aktorzy. Skoro tutaj byli dostępni Bogusław Linda i Władysław Pasikowski, to było dziwne zepchnąć ich na margines. Ludzie mówią o nich tutaj tak jakby ich w tym dokumencie nie było we własnej osobie, tworzą im laurkę mówiąc oględnie.

Dokument ok . Ale jednak za krótki i aż się prosiło aby dać jakieś anegdoty z serialu Glina. Po co zaprosili Radziwiłowicza?  Widać ewidentnie  , ze to promocja nowego  filmu , ale  przy okazji  mogło to być też do trzeciego sezonu  gliny . W końcu tvp jest współproducentem.

Dokument ok . Ale jednak za krótki i aż się prosiło aby dać jakieś anegdoty z serialu Glina. Po co zsoro Radziwiłowicza?

Dwa sezony "Gliny", rola w Pokłosiu, więc udział jak najbardziej uzasadniony.

Zgadzam się, dokument był niezły, ale za dużo o pierwszych i trzecich PSACH, drugie jedynie na zdjęciach ze Żmijewskim. Można było zrobić dłużej o Zamachu na papieża i Glinie.