powrót do forum osoby Władysław Pasikowski 
użytkownik usunięty 
Mi się osobiście wydaję, że prawie wszystkie jego filmy można włożyć do jednego pudełka z nazwą "Przygody Bogusia Lindy". W prawie każdym filmie Pasikowskiego, występuję pierwszo lub drugoplanowo Bogusław Linda, i gra takie same charaktery!! Twardzieli ze wzrokiem typu "Zaraz komuś spuszczę wp***, i coś mi się wydaję, że chyba tobie" XD Na przykład z "Demony Wojny wg Goi" można byłoby zrobić "Boguś Linda Idzie na Wojnę", albo zamiast "Psy" to "Zemsta Bogusia Lindy" XDD Wybaczcie, ale mam dokładnie takie odczucia, i naprawdę przepraszam jeśli kogoś tu uraziłem :))
Angażuje Bogusia do każdego filmu? Pewnie się lubią i chodzą razem na wódkę. I cóż z tego?
Być może, ale nie jest to od razu coś złego. Takie duety reżysera z aktorem są znane i są na zachodzie dość powszechne, u nas też wyszło nie najgorzej. i jest git :).
W tym jest metoda, u Pasikowskiego mamy tych twardzieli o surowych zasadach, którzy brną do celu nie zważając na konsekwencje, mają oni niemieckie nazwiska i twarz Bogusia Lindy :). Pasikowski potrafił to wykorzystać, aby stworzyć swoją indywidualną poetykę, swój styl i myślę, że takie rzeczy idą jak najbardziej na plus.
Masz akurat rację, ale to samo można powiedzieć o filmach z Funes, Flip i Flap, Chaplin, Fernandel, Jean Gabin, Clint Eastwood, Franciszek Pieczka, Woody Allen, Jim Carrey, Jean Reno, Rowan Atkinson, Jean Marais, Jean Paul Belmondo, Jack Lemon i Walter Mathau itd...
7 filmów 1991- 2001 Od Kroll do Reich.
Ten sam reżyser, ten sam scenarzysta, ta sama obsada, ten sam gatunek, krótki odstęp czasu... Czego się spodziewałeś. Są do siebie bardzo podobne ale jest to zamierzone. Kroll odniósł sukces, to Pasikowski zrobił Psy, po ich sukcesie Psy 2... A co miał zrobić komedie romantyczną bez udziału Lindy. Zresztą publika oczekiwała kolejnych filmów z Lindą. Każdy z tych 7 filmów został jakos tam nagrodzony.
Pozatym oprócz filmów z Lindą, Pasikowski ma na swoim koncie wspaniały serial "Glina" z Radziwilowiczem, napisał także scenariusz do "Katyn" i "Stawka większa niż śmierc" można się przyczepić ich wykonania, scenariusze były idealne.
Sam Krzysztof Kieślowski powiedział w 1994 roku, że jedynym obiecującym młodym reżyserem polskim jest Pasikowski... Pokazuje gwałt i przemoc, ale robi to w konkretnym celu.
