Od "wiernej fanki" Wenwoooooofa Millera. Byłam, zobaczyłam, poległam. Cmok, cmok.
Znowu Cię rozczarowałem... wiem, jestem beznadziejny... Idę się powiesić... Kupcie mi wieniec na grób... :P
A tak poza tym to ja wiedziałem z kolei, że zaczniesz mnie dręczyć o moje filmy :P
Masz jakieś zdjęcie dokumentujące tenże szkielet? :P
Jak już się powieszę, odczytam odpowiedź z zaświatów :P
Fizyka... Prościzna, ino trzeba mieć dobrego nauczyciela... :)
Tak poza tym... Dawno mnie tu nie było. Pytanko mam. Społeczeństwo zmądrzało od ostatniego razu??
Użytkujemy go w szlachetnych celach rozwijania znajomości i integracji między filmwebowiczami, a także dyskusji na tematy okołofilmowe. Chcesz się przyłączyć? :D
Mam nadzieję że post do mnie jest szczery :) Jeśli tak , to bardzo mi miło że o mnie pamiętacie :) Nadal nic nie uległo zmianie w sprawie Millera? Trochę wypadłam z tematu :) Obejrzałam właśnie całe dwa sezony... Musze powiedzieć szczerze, że serial trzyma w napięciu, ale niektóre odcinki rzeczywiście zbędne. Za długo to wszystko trwa... A już te szczęśliwe zbiegi okoliczności, to serialnie porażka :)
Pozdrawiam!