przegladajac to forum mozna zauważyc jedno: antyfani tego aktorzyny podniecaja sie bardziej niz jego fanki, których notabene nie ma az tak wiele w porównaniu do licznego antywentowego gejklubu.
Bezmuzgi, mówiłam Ci, że to dobry wytrych, to wszystko, ale tez nie zamierzam się tym za nadto przejmować:) Jak mam się z kimś dogadać, to i tak się dogadam, czyż nie?;)
Ksantypo, z żalem zawiadamiam, że tej jesieni stuknie mi 28!!!;)
Jak na smarkulę, to całkiem dobrze masz poukładane:) Myslę, że jakoś się dogadamy!;) A tak właściwie, to ile Ty masz lat? Chętnie przypomnę sobie, jak byłam w Twoim wieku piękna i młoda!:P
Pewnie:), a co byśmy się miały nie dogadać:)) W końcu nie dzielą nas lata świetlne:) Mi niedługo [też na jesieni:P] stuknie 20:)) A tak to jeszcze kurde nastolatką jestem:DD
Po co zaraz używać takich drastycznie brzmiących słów, jak starość?;) Ale dzięki, Bezmuzgi, co ja bym bez Ciebie?;););)
Tak wiem...;) Przeżywam teraz swoje najlepsze lata:DD Fajnie jest:) Za 8 lat na pewno będzie co wspominać:)) Chociaż szczerze- nie wyobrażam sobie siebie za 8 lat, cóż to ja będę robić...:DD
Bezmózgi...!! Śmiałeś się, że jestem małolata, a tu prosze, ktoś w moim wieku tobie bliski...no no no...
Niby Ty w moim wieku?? <lol2> sorry...<lol2> ....:DD ok:D Dziewczyno weź się nawet nie przyznawaj, jak co to mów, że masz 13, to będą z większą wyrozumiałością do Ciebie podchodzić...:) Już nawet nie pytam o tą domniemaną przez Ciebie bliskość, (w samotności będę kminić:DD) pozostawię to bez komentarza:DD
<lol2> boki zrywać:D:D
Nie mam się czeko wstydzić...może tego, że ktoś gani mnie za to, że ktos mi się poboba ???<no chyba, że ludzie płci przeciwnej są wam obojętni, to zrozumiem>.
Za to tobie powinno być wstyd, ponieważ nawet w tym wieku brak ci tolerancji...
Chciałam Ci tylko powiedzieć, że naprawdę wdepnęłaś w gówno i nie możesz z niego wyleźć... Nie zrozum (!) mnie źle, ale taka jest prawda! Gubisz się w zeznaniach ;P i ogólnie motasz się... Nie wiesz jak kogoś ugryźć, to czepiasz się byle czego i bez przerwy odwracasz kota ogonem... Aż biedakowi współczuję ;P
Jak to było do mnie to nie trafiłaś...czego to ja się "niby" czepiam??
Wieku?? Wenta?? No napisz czego, bo nie wiem po co to napisałaś.
Pierwsza lepsza sytuacja
Bez zdania racji zaczęłaś sugerować, że Ksantypa kręci z Bezmózgim! Co było kompletną bzdurą i głupotą... (chyba ;P) Więc Ksantypa "pojechała Ci po rajstopach". Nie chciałaś pozostać dłużna - zarzuciłaś jej brak tolerancji mimo jej wieku... Zaczepiłaś się czegoś, co było zupełnie nie w temacie... Jest jeszcze wiele takich sytuacji, tylko nie chce mi się szukać...
Wiesz co...nie wcinaj się w dyskusję jak nie wiesz o co chodzi...tu są rozgrywki nawet nie z tego tematu, dlatego nie przytaczaj czegoś o czy nie masz zielonego pojęcia.
Jakie "kręci z Bezmózgim"????---> coś ty wymyśliła w ogóle???
Masz racje...posty o wiek, nie mają nic wspólnego z tym tematem, bo pochodzą z innego...schowaj się.
"Bezmózgi...!! Śmiałeś się, że jestem małolata, a tu prosze, ktoś w moim wieku tobie bliski...no no no... " - może źle to odebrałam...
I nie pouczaj mnie dziewczynko, ani nie próbuj mnie stąd wywalać, usuwać, zarzucać że jestem nie w temacie, bo jestem tutaj od ponad pół roku, a Ty od wczoraj i narobiłaś więcej bałaganu niż ja przez tą moją "kadencję"...
No oczywiście, że to źle odebrałaś <jeszcze na dowód pokazuje tekst>
Ale, dobra poświece się: chodziło o to, że Bezmózgi zażucał, kiedyś, że jestem małolata. Okazało się, że ktoś z jego kompanów <bez których on jest nikim> też jest w takim wieku jak ja.
Ten tekst "ktoś w moim wieku tobie bliski"---> to nie, że bliski, bo ze sobą krecą, tylko bliski...jako jego kompan....nie no jeszcze się bedziesz kłucić???
Czy zawsze słowo "bliski" musi oznaczać jedno???
Masz rację, nie zawsze. Zrozumiałam wcześniej i mogłaś sobie darować te wywody... I ja naprawdę wiem, kto co i kiedy Ci zarzucał, bo chyba nie ma postu, którego bym tutaj nie znała...
Uprawiaj dalej błazenadę na tym forum... Jak nie miś puszapek, to Pib... kiedy to się skończy... Adios kretinkos...
Co tylko małolatom zdarza się określać kogoś, że jest dla nich interesujący <pod względem fizycznym>??
No to ty <jako dorosła> powinnaś już zająć się robieniem na drutach,a nie łazić po forach i nagabywać ludzi.
Tu nie chodzi o brak tolerancji:), ja piętnuje maniakalno-desperackie uwielbienie dla kogoś, kto po prostu dostał rolę w mega hicie:)), piętnuję ludzką głupotę, której dzieci neo dostarczają nam z nawiązką:D Wreszcie piętnuję taki sposób pisania jaki Ty reprezentujesz... To Ty ciupłaś pierwsza założycielce jednego tematu (tej od bena Afflecka - zapomniałam nicka) i od tego wzięły początek moje posty do Ciebie:D
W takim razie nie czytasz dokładnie moich postów i przypisujesz mnie do nastolatek, na dodatek takich, które rzeczywiście szaleją na jego punkcie. Jak nie udało ci się zrozumieć, ja taka nie jestem.
P.S. Co ty masz z tymi dziećmi neo...zobaczyłaś jakiś tekst i teraz co odpowiedź bedziesz go przypominać??? Nudne...
Bóg widzi i nie grzmi! Dziewczyno! Ja dałam przykłady co piętnuję, ale nie wspomniałam, że 2 pierwsze odnoszą się do Ciebie (hmmmm:PP) Za to napisałam, że piętnuje Twój styl pisania... Ktoś tu ma większe problemy z czytaniem ze zrozumieniem, niż mu się zdaje...:D
PS. Dokładnie, zobaczyłam gdzieś to hasło i się nim niesamowicie podjarałam:DD I dalej się nim jaram:D Ot jak fajnie!:PPP
Ja wiem, że tego nie napisałaś, ale wiem jak odpisywałaś wcześniej...wiec nie musisz się tłumaczyć...
A świstak siedzi i zawija...
Chciałabym tak dłużej z Tobą tu dyskutować, ale zaginasz mnie co chwila i już mi się pomysły kończą:)) Jesteś zbyt bystra jak dla mnie;P Ponadto chris widzę za bardzo się napalił na te zapasy...:DD oszczędze mu wymyślania coraz to nowych metod rozwiązania naszego sporu:))
Adios:)
Jak już dziewczyny dyskutują, to od razu "zapasy w kisielu"... Ciekawe jak nazwiesz ostrzejsze rozmowy mężczyzn...
Zapasy w piwie :P
Pib2, bez końca się będziesz tu ośmieszać, czy uspokoisz się wreszcie?
Już dostatecznie pokazałaś szczyty głupoty wszelakiej, Twoja kumpela vera miała przyznajmniej tyle rozumu, żeby się stąd wynieść, a Ty siedzisz tu dalej i tylko mi moje forumowe znajome wyprowadzasz z równowagi...
Skończ dziewczyno - dla własnego dobra.
Zależy od dyskutujących. Kiedyś odbyłem z Ja rozmowę na temat (ogólnie) Moore vs. Brosnan. Pomimo podniesionych tonów głosu, obyło się bez żadnych personalnych wycieczek, wszystko zgodnie z regułami dobrego wychowania. Tak też czasem można. Zależy od "oponenta".
Masz rację. Nie ma co tutaj porównywać "rozmowy" z pib2... Zauważyłam ostatnio, że Wasz kompan - Marlon3Brando - stał się teraz raczej przeciwnikiem. Może się mylę, ale jego ostatnie posty nie wskazują pozytywnego myślenia nawet dla Lisoszakala, czy nawet Ja...
Chyba tak... Kiedyś ostro "pojechał" panu Ja, co strasznie mnie zdziwiło. I ostatnio te jego docinki (nawet, jeżeli nie są to pogawędki w fankami Wenta)...
Marlon3 nigdy nie był zwolennikiem tutejszych dyskusji z fankami Wentyla. Przynajmniej tak myślę. Zresztą ja też traktuje to wszystko z dużym przymróżeniem oka, chociaż czytelnikom może się wydawać inaczej.
A moim "kompanem" jest stale, tylko że poza filmwebem. W naszych pogawędkach okołofilmowych nic się nie zmieniło, prowadzone są tylko inną drogą.