William MoseleyI

William Peter Moseley

7,6
4 935 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby William Moseley

nie wiem, jak wy, ale ja juz nie moge sie doczekac drugiej czesci. Przeczytalam caly cykl juz 4 razy i az chce sie jeszcze:) a williamem jestem zachwycona, bo chyba dobry aktor z niego wyrosnie (albo juz wyrosl). a tak w ogole to jestem nowa:):):):) mam nadzieje, że jako stali bywalcy nie wygonicie mnie stad szybko. od kilku miesiecy obserwuje to forum i jest niezle:) poza moseley wydaje mis ie zwyczajny, jakis taki "norrmalny", inny niz te wszystkie "gwiazdki"

Lilly_10

Kwestia "wywalenia" jak się wyraziłaś, jest dość otwarta, po prostu trzeba nadążyć :] Czy raczej trzeba było, bo jakoś po za mną i T-Bagiem/Aslanem już dawno chyba nikogo tu nie było ... Choć i my w sumie nie zaglądamy aż tak często. W końcu po co, jak nikt nie pisze? Więc może tobie się uda jakoś przywrócić ich wszystkich tutaj. A wracając do "wywalenia" - to naprawdę kwestia, czy się utrzymasz, wielu już próbowało, wielu się udało, równie wielu nie :P Życzę więc powodzenia.

Kotylion

po pierwsze to witam;) po drugie to nie napisalam "wywalenia", tylko "wyrzucenia", ehhhhhhh....ale to bez znaczenia. moze juz po prostu nie macie tematow. ciekawe, co by bylo, gdyby nagle pojawila sie jakas ciekawa wiadomosc. teraz jest "zastoj", bo czeka sie juz na druga czesc. wtedy pewnie forum odxyje, wiec nie mozna sie zniechecac:] fajnie, ze ktos sie zainteresowal:)

Lilly_10

wiatm witam witam ;) ;) jestem (marek, aslan, t-bag albo marquez jak kto woli:D ) ehh jak sobie przypomne co sie tu kiedyś działo.... <łał> ;D to były czasy ;D tu nawet tematem nie były plotki itp...poprostu zbiorowa rozmowa na różne tematy :D polecam temat "nowy" na stronie Skandara :D ciekawa lektura przy której zaczerwieni się każdy (żartowałem) ;P a tak wogóle to szkoły już niema więc ruszmy swoje leniwe........................dłonie ;P i zacznijmy pisac :):):)!!!!

MaRqUeZ

Miło mi bardzo:) pamietam, jak wchodzilam na ta stronke. Rzeczywiscie ruch tu byl niezly. no to trzeba ja chyba troszku ruszyc!:) wolnego bedzie duzo. jak na mnie to mozecie liczyc. znajac zycie bede ciagle siedziela przy komputerze. od kiedy moja siosta sie wyprowadzila nie ma do kogo ust otworzyc:) ale trudno:) no to czekam, czekam na rozwoj tematow. moze ktos jakies podsunie, bo... ja nie mam pojecia.:)a! no i prosze bardzo o zmiane zdjecia, bo jakies takie dziwne jest...:(

Lilly_10

no na temat Willa i Narnii nie ma co gadac:D narazie;D to może...Lilly jakiej muzyki słuchasz?? a której nie trawisz??:D wiem że to głuie ale naprawde nie mam pomysłów;D

MaRqUeZ

a bo ja wiem... chyba nieczego nadzwyczajnego:) tego co wszyscy. chyba wole film. wladca pierscieni, opowiesci z narnii ( 10 razy ogladalam:):)), piraci i ogolnie wszystkie filmy z johnnym:):):) sekretne okno to już w ogóle:) opowiesci to chyba dlatego, że mam tak samo na imie, jak jedna z bohaterek, ta starsza:):) u niej lubie to imie, ale u mnie jakos niezbyt:( no i tak oglnie to te ksiazki mmie wciagnely:) a ty? bo ja juz chyba wszystko napisalam. juz nie wiem co:( a co do williama, to moze cos ciekawego jeszcze bedzie o nim slychac:)

Lilly_10

P.S. jak dobrze zauwazylam, na twoim zdjeciu jest facet z drugiej czesci piły:) Dobrze widze?fajny film

Lilly_10

ojj nie to jest T-Bag ze Skazanego na śnmierc :D a co do moich zainteresowań...jestem dj-em ;D więc interesuje sie bardzo bardzo bardzo muzyką klubową...narnia mi się...hmm...znudziła (nie zabijajcie mnie) ale myśle że jak wyjdzie 2 częśc to wszystko wróci:D

MaRqUeZ

a strasznie przypomina tego z piły:) nawet ma taka samiuska koszulke:) ale faknie! nigdy nie spotkalam zadnego dj-a:):):) a co robisz tak dokladnie? zawsze wyobrażalam sobie, że taki ktoś stoi i "kreci plytami". nie wiem, jak to nawzwac...a mi soe narnia chyba nigdy nie znuszi i juz czekam na ta druga czesc!!!!!!! zeby juz byla:):) i niedaleko mnie nawet krecili, bo w gorach stolowych:)

Lilly_10

Bardzo ciekawie ... Wybaczcie więc, że się wtrącę :] /nawiasem mówiąc T-Bag, Aslan, Marek czy jak tam sobie chcesz, miło się dowiedzieć, że jesteś DJ-em ;>/ A co do Narni - podpisuję się pod tobą, T-Bag, ze mnie również emocje ju odpadły :]
A o muzyce na drugim forum było ... chyba :]

Kotylion

teraz ja sie wtrace. nie jest u mnie tak, że ciagle jeszcze sa te "emocje" u mnie. jasne, że nie. po prostu jakos sie narnia jeszcze nie znudzilam, bo po pierwsze:1. czytam ja od niedawna. 2. mam juz tak, ze kupuje o niej przewodniki (to juz paranoja), wiec ciagle mam z nia do czynienia. mam kolezanke, ktora pisze o niej prace magisterska, wiec jakos tak wyszlo, ze "zajmuje" sie nia bardziej "powaznie". wiem, wiem , ze to glupio brzmi, ale to jest taka ksiazka, ktorej nie traktuje jak , bez obrazy, harrego p., ale jako cos innego, bardziej... jakby to powiedziec "osobistego". to wszysrko tak jakos dziwnie brzmi, bo ja sama jakos juz nad tym nie panuje, ale jak przeczytalam pierwszy przewodnik zrozumialam, że to nie jest taki "cos", tylko,przynajmniej dla mnie cos ciekawego, interesujacego...glupia jestem i tyle. ale niektorzy maja muzyke (aslan), inni maja pottera, inni maja filmu, o ktorych pisza, a ja nawet pisze recenzje do tych ksiazek.... w pewnej ksiegarni jest taki konkurs, ale szkoda o tym gadac i naprawde to nie jest dla mnie zwykla czytanka:) o boze!!! ale ze mnie gumiska,. juz chyba nigdy nie pokaze sie na tym forum:) ze mna juz tak jest, wiec nie dziwnie sie iloscia tekstu. to jeszcze nie wszystko... po prostu ja juz taka jestem:):):)

Lilly_10

o Jezu!!! Kotylionie!!! weszlam na twoja stronke i az normalnie w gardle stanelo:) jak przeczytalam to opowiadanie to o malo sie nie poplakalam... ale nie ze smiechu, nie. FAJNIE PISZESZ!!!! jak sobie to wyobrazilam, Willa i to wszystko... chyba musze jednak udac sie do jakiegos specjalisty. juz czas na nowy, ladny sweterek zapinany od tylu zebym raczkami nie mogla ruszac... na prawde fajnie:D ehhhhhhhhh....

Lilly_10

bo ja tez..... ale to twoje super sie czytalo.

Lilly_10

Miło mi to słyszeć, choć osobiście nie do końca lubię siebie czytać. Ale może to przez to, że książkę, którą chwilowo zmuszona jestem po raz kolejny poprawiać (cóż, w końcu każdy chce, by było lepiej), będę musiała przeczytać po raz czwarty po to, by potem po kolejnej korekcie kogoś innego zrobić to po raz piąty .. Zaczynam ją nienawidzić ;> A tak serio - mam napisane do tego 12 stron drugiej części, gdzie połowa umiera, po czym ... w autobusie zaczęłam wymyślać 3 <lol2> chyba zacznę pisać sagę albo coś ;>
O, skoro już o tym mowa, bo ktoś mnie o to któryś raz pyta - kiedy będzie można taki tekst przeczytać. mój problem to raczej gdzie. Nie chcę na blogu, a na opowiadaniach.pl, gdzie publikowałam, już nie chcę. Jakieś pomysły?

Jeszcze jedno - nie rób mnie i nie pisz non stop "ale jestem ... (wstawić odpowiednie przeważnie obraźliwe określenie)". Bo w końcu nie jesteś, prawda? To, że Cię Narnia wciągnęła, to a) nie jesteś jedyna (patrz: przede wszystkim Christinka i Lina, jak je kiedyś dołapiesz); b) cóż w tym takiego złego??

:]

Kotylion

Aha, jeszcze jedno: kawałek z Willem to wybryk natury, raczej nie pisuję regularnie o kobietach, które zabijają ... w ten sposób ;> Owszem, o demonach i o tym konkretnym również, ale już nie ... tak :]]]

Kotylion

<lol2> jestem boska ;> To był Twój błąd, że przeczytałaś ten kawałek, czy raczej że powiedziałaś mi o tym ;> Mam pewiem fragment, z którym niektórzy mają problemy ze zrozumieniem, a dla mnie jest czysty. Czy ewentualnie mogłabym Ci go pokazać, żebyś to sprawdziła?

Kotylion

co do "mnie" to pisze tak, bo:
1. zauwazam u siebie dosc dziwne syndromy, na znak ktorych sie martwie, bo nie jest to w zachowaniu moim normalne- kiedys sie tak nie zachowywala, wiec to jakby moje osobiste sprawy
po 2. zdaje sobie z tego sprawe, ze ludzie doskoanale znaja narnie:D i bardzo mnie to cieszy, ze moge w przyszlosci poznac ludzi, ktorzy ja lubia rowniez.
3. gdybyscie mnie znali, to wiedzielibyscie, ze nigdy nie rozryczalabym sie na zadnym filmie (nie mialam takich nawykow),a po przeczytaniu i obejrzeniu smierci aslana ryczalam jak bobr, wiec to juz pierwszy znak, ze sie cos dzieje
4. doszlo do tego, ze otwierajac szafe zastanawiam sie czy nie ma cos dalej, a na milosc Boska ma 18 na karku!!!. do tej pory bylam taka, ze lezki nie uronilam przy zadnej ksiazce, bylam jakby.... "sztywna", o moze tak:)
5. i nie jest tak, ze mysle, ze jestem "jedyna" co interesuje sie narnia:D po prostu w moim "osobistym" odczuciu cos sie zmienilo... ze mna po tych ksiazkach:)
A tak w ogole to koniec o mnie,. juz mam dosc:D Jezeli, Kotylionie, masz cos, co moglabym przeczytac to z wielka checia:) tylko daj jakos znac w jaki sposob moglabym to dostac:) gg mail,, czy cokolwiek. :D

Lilly_10

a co do bledu, to moim zdaniem to byl dobry blad...fajnie jest vczyac cos czyjegos. jak bedziesz slawna, to jeszcze lepiej....:D

Lilly_10

P.S. dzieki za dobra rade. wartozapwamietac:) pozdrawiam:D

Lilly_10

kręcenie vinylami to nie wszystko;D co robie...hmm...gram :D np 2 mam występ w jednym z krakowskich klubów ;P w tej chwili nagrywam seta który koleżnka chce na urodziny ;D mam też na swoim koncie kilka produkcji...narazie to wszystko ;P

MaRqUeZ

podziwiam, podziwiam:). jak na dzis mam dosc. na forum I czesci narnii niezle sie wkurzylam:( Niektorzy ludzie sa dziwni. dlaczego jak wypowiada sie wlasne zdanie, a komus to nie pasuje, to od razu cie skreslaja?????? napisz tu cos, a oni cie linczuja. ehhhhhhhhhhh daj se siana, ty co mi tak tam napisales.....

Lilly_10

a to sie winyle nazywa? dobrzewiedziec:)

Lilly_10

ŁOOOOOOOOOOH!!! Ile tu ludzi!!! wprost sie odpedzić nie można.... a tak znudów, to.. ile wy macie lat w ogóle???? Głupie pytanie, ale mi sie nudzi:):) Bo może powinnam Pani\Pan mówić....:D Aslanie, wczoraj nawet nie zaareagowałam... w krakowie w klubie "winylujesz"???? Mój tato sie tam urodził. I moja babka (:() tam mieszkała:D A! Kotylionie, czekam na twoje twórczości z niecierpliwościa. Jeżeli tylko bedziesz miała ochote, żebym coś przeczytała, to bardzo, bardzo chce. Cały rok się tym polskim zajmowałam, to może się na coś przydam:D Ale to, że chce przeczytać, to już chyba pisałam. Ale nie zaszkodzi jeszcze raz:D :*

Lilly_10

Witam serdecznie Lily. jestem Lyne (kiedyś Lina). Co do rozmowy. Mi brakuje tych "emocji" związanych z Narnią, chociaż ciągle śledzę informacje itp. (Raz jeszcze zapraszam na ker-paravel.prv.pl - jest tam forum, na którym jestem zarejestrowana i może też byście dołaczyli, hę?)
Co do mnie(krótka charakterystyka) Kasia, lat 17, ogólnie niedorozwinięta, uzależniona od fantasy (pisania i czytania), śpiewania, robienia z siebie błazna i gadania głupot. Dziękuję, be odbioru.

Lynn_2

Bardzo, bardzo mi miło. Tak ogólnie: Zuzia (:(), 17 lat (:)) i tyle:) Fajnie, że znowu ktoś pojawił, chociaż wiem, że juz byłaś wcześniej. Ja dołączyłam stosunkowo niedawno:) I jak dobrze wiem, też lubisz Narnie:) A na to forum to chyba też się zapisze:) A co do mnie, to też jestem uzalezniona od fantasy:):):) Pozdrawiam :)

Lilly_10

Bardzo zachęcam do przyłączania się do "Starej Szafy" (To jest to forum, o którym mówiłam)Tera tylko mam nadzieję, że zajrzy tu Christinka i Veritaserum, to będzie komplet.

Lynn_2

Fajnie by było poznać:) a poza tym może coś jeszcze ruszy się na tym forum:) Czy prosiłam już o zmianę zdjęcia???hm... jak mnie pamięć krucha nie zawodzi, to chyba juz tak, ale jak nie, bo i ona płata mi figle (i to czasem jakie!!!!) to PROSZĘ O ZMIANĘ ZDJĘCIA, ale może się nie znam, ale jest takie o sobie, a poza tym już się trochę, nie wiem, jak , wam, ale znudziło:D a poza tym, na jednym z linków do stron o Willu znlazłam takie nowe, chyba z kwietnia... tak. chyba tak. Z komóreczka w ręce. Zmienił się troche od czasu I części:D no cóz, latka lecą:) 15, 16, 17,17,17,17:):) (no dobra, bez komentarza:)) Tak schudł jakoś.... a może mi się wydaje? A tak w ogóle to widzieliście je już??? Jak macie jakieś nowe, takie z "ostatnia" to bardzo proszę o linki:D popatrzymy sobie przez ślepe oczęta:D

Lilly_10

Kaasiuu nareszcie jesteś i Ty ;) a już myślełem że o nas zapomniałaś ;P
wczoraj u nas były wianki ;D no i niestety się przeziębiłem ;/ ale warto byłoo!!
http://img181.imageshack.us/my.php?image=dsc00021tk4.jpg
tu macie fotke jak by to kogoś interesowało ;P a tak wogóle to mam dosyc T-Baga (tzn. avataru) ;P chyba zmienie na starego poczciwego Aslanka :D ten jakoś nie pasuje do mnie ;D

MaRqUeZ

No to kolejna wraca, uff, bo naprawdę zaczynałam się już martwić :]
Co do przedstawiania się jeszcze, jak dotychczas jestem chyba najmłodsza (choć nie pamiętam którego bodajże października urodziła się Veritaserum, to jedyna kwestia do ustalenia). Mam 15 i 1/2 lat :], mam na imię Olga i cóż by tu jeszcze ... tak ładnie jak Lynn chyba się nie przedstawię, choć może powinnam ćwiczyć - w koncu idę do nowej szkoły, jeszcze znów będzie "A teraz każdy powie coś o sobie" NIENAWIDZĘ TEGO.
Co do twórczości - pytałam już i zapytam jeszcze raz, czy nie macie jakichś pomysłów, co by z tym fantem dalej zrobić, mianowicie gdy już przebrnę przez korekty??
Aslan: a widzisz, jednak powrót do korzeni wielka rzecz ;>

Kotylion

Aha, Lilly - jakby co, jeżeli wpiszesz mój nick z FW w wyszukiwarkę na gg, to mnie znajdziesz, także zapraszam ;]

Kotylion

Znalazłam cię Kotylionie:) Juz ci przesłałam wiadomość:) Ale pewnie juz ją przeczytałaś:] Lynn dziękuję Ci BARDZO, BARDZO za twój wpis na form Narnii!!!!! A myślała, że mnie tam zjedzą:) Boże! jacy ludzie niektórzy są dzicy!!! Piszesz tu im, co myślisz, a oni cie od razu w łeb!!! A tego Białego, coś tam, to jak Boga kocham, spotkam kiedys na ulicy, to chyba mu łeb odstrzele! Żeby moją, to znaczy, nasza,Narnie tak potraktować!! Zero szacunku. A myślałam, że mnie trafi, jak wiadomośc od tego ***** przeczytałam!!! Dziękuję ci jeszcze raz:):):):)

Lilly_10

Moje GG czasami wariuje, i jak w większości wypadków dostaję te wiadomości, które są wysłane podczas mojej "niedostępności" (o jak się ślicznie rymnęło <lol2>), tak tym razem nie. Więc nie wiem ... Ciebie można jakoś znaleźć czy lepiej po prostu poczekać, aż spróbujesz ponownie? :]

Lilly_10

Witaj :) Jako stary bywalec, cieszę się że wprowadziłaś trochę życia w to forum. Co tu więcej pisać? Nie chce mi się czytać całości... Moze mi ktoś to streścić? :D:D:D

Christinka

Streścić?? Chyba sobie żartujesz, Chris :> Ja się raczej boje co będzie, jak wyjadę na 2 tygodnie ... Chyba zdechnę, zeby to wszystko przeczytać, a wypadałoby, bo nie zamierzam wypaść z gry :>

Z resztą wiesz co ...? Chyba sama nie do końca pamiętam, o czym było :DD Najpierw się przedstawialiśmy, potem o hobby, trochę o moim tekście ... O forum Narnii .. hm <myśli>

Christinka

Witam Christinko:) Jestem Lilly:) Już się wcześniej przedstawiałam, tam, gdzies na górze...:] Bardzo miło poznać:)
Kotylionie, jak chcesz, to przeslę ci jeszcze raz wiadomość:) Może nie doszła, ale znalazła. Jak chcesz, to w pisz w w yszukiwarce "zuziaczek".... :)To znajdziesz mnie tam:) Ale już, już, ja pisze następną wiadomość.... może coś sklece ładnego:)

Lilly_10

Ha, wpisując "Zuziaczek" wyrzuciło mi chyba kilkanaście osób ... A więc nie jesteś w swoim pseudo osamotniona :>
Zrób(cie) mi przyjemność, bardzo proszę, i sprawdźcie, czy ten fragment jest naprawdę nie do zrozumienia??
<wkładam trochę większy kawałek, żeby było łatwiej załapać, o co chodzi, choć obawiam się, że i tak będziesz/cie zdezorientowani :)>
"Ciężar cieczy najpierw przygniótł go, pozbawiając tchu. Płynął przez chwilę nieprzytomnie w dół, niesiony prądem wody. Ale lej był szeroki, nie napełniał się aż tak szybko. Żywioł zwolnił. Rhett machnął parę razy ramionami i wypłynął na powierzchnię. Zaczerpnął powietrza, płuca przyjęły je z radością. Umysł zaczął żywiej pracować. Chłopak odgarnął mokre włosy z twarzy i spróbował się skupić. Na szczęście z niewiadomego źródła płynęło tu już szare, przytłumione światło.

Dziewiątka nie oznaczała zakrętu. Zanurkował i policzył piętra pod nim. Wyjście z tunel, z którego wyskoczył, było na poziomie szóstym, jeżeli liczyć od samego dna. Woda podnosiła się coraz wolniej. Zrównała się z korytarzem, z którego wyszedł i płynęła teraz spokojnie.
A więc dziewiątka oznaczała poziom. W tej chwili znajdował się niecałe trzy piętra pod docelowym. Rozejrzał się uważnie. Musi się tam dostać ... I to jeszcze zanim woda tam dojdzie.
To niebezpieczeństwo po chwili jednak przestało mu zagrażać. Ciecz przestała się podnosić. Z jednej strony było to dobrze, z drugiej jednak przed Rhettem piętrzyła się kolejna trudność ? musiał się wdrapać dwa i pół poziomu nad nim.
Odetchnął głęboko i zaczął liczyć piętnastą szparę. Zatrzymał się jednak po chwili. Niby skąd pewność, w którą stronę? Prychnął. Machając wciąż nogami, by utrzymać się na powierzchni, wygrzebał z kieszeni zerwany wisiorek i przyjrzał mu się uważnie, szukając jakiejkolwiek wskazówki. Piątka wybrzuszała się w prawo, ale czy mogła w lewo? Dookoła liczb wił się cieniutki wąż. Oplatał ogonem szóstkę, wił się pod czwórką i dziewiątką, by w końcu otworzyć paszczę przy piętnastce. Jego język wskazywał prawą stronę. Chłopak zastanowił się chwilę. I co, to takie proste? Po prostu w prawo za wężem? Ciekawostka. Wzruszył ramionami i schował blaszkę, wkładając ją z uwagą do kieszeni. Odliczył piętnastą szczelinę na prawo i podpłynął do niej. Odetchnął głęboko i poszukał rękami jakiegoś oparcia. Podciągnął się na rękach i stanął na ścianie. Wdrapywał się powoli do góry. Chwycił dłońmi tunel i w tym momencie odłamał się kawałek skały, na którym opierał stopy. Usłyszał głośny plusk, napiął mięśnie rąk. Ostatkiem sił podciągnął się i wszedł do odpowiedniego korytarza. Dyszał przez chwilę ciężko. Kiedy uspokoił oddech, spojrzał w ciemną czeluść. Teraz tylko naprzód, już bez liczenia. Od teraz to nie on szukał, to coś szukało jego."

Pytanie moje dotyczy odliczania, są podane odpowiednie cyfry: 6, 4, 9, 15. Czy skomplikowane odliczenie tego chłopaka jest do zrozumienia? Chyba, że nie będąc wprowadzona/dzeni w sytuację, kompletnie się zgubiłaś/ście :) W takim wypadku przepraszam z góry i pospieszę z wyjaśnieniami.

Kotylion

Wybaczcie tak olbrzymi wpis, nie przejmujcie się nim :]

Kotylion

A to ja naet nie wiedziałam, że taka "mnoga" jestem:) Wysłałam ci tę wiadomość:] może tym razem dojdzie:):):)
A co do tego tekstu:
Jak dla mnie w porządku. Odliczanie to nie przedszkadza mi zupełnie i trzyma się całości. Tylko nie rozumiem fragmentu z tym wężem i jakoś nie mogę sobie wyobrazić lokalizacji tych poziomów. Bo na mój prosty jakże łepek to wygląda tak (moge nie miec racji, oczywiście, bo każdy wyobraża to sobie inaczej), że to jest cos jakby akwarium, czy nie? Bo jeżeli tak, to to by wyglądało jak tort. On wypływa na poziomie 6.... jak dobrze widzę i musi się wdrapac na górę... 4 jest pod nim czy nie? Jak nie, to mi piszcie proszę, bo się zakałapukciam.. i dalej (o matko! jak jasnowidz! widze to.. widze tamto. komu przyszłośc przepowiedzieć??? NIEDROGO!!!:]) I dalej jest nad nim 9... ale co z tym wężem... on jest wyryty czy nie??? No bo jak tak, to ja juz chyba wiem, jak na to popatrzeć. Zastanawiam się jeszcze nad słowem "docelowy", prawie na samym początku.
Ale tak ogólnie, to bardzo fajnie ci to wyszło:] Tylko tak się troszkę zagubiłam przy czytaniu z tymi poziomami... Ale proszę ten wpis traktowac jako "roboczy". jeszcze nie koniec. Teraz to trzeba wydrukować... włozyć okularki, zrobic kawkę i spokojnie przeczytać i zrozumiec, tak, jak trza. może sobie to wszystko narysuję to lepiej mi pójdzie:]
Kotylionie, mam jeszcze prośbę. Czy jeśli łaska, prześlesz mi jakby "większy" kawałek tego tekstu??? Bo ja sobie wtedy wszystko przeczytam. Jak będę miała więcej, to lepiej zrozumię:)
Lynn, Christinko, Aslanie, może wy pomozecie??? Jakoś jak przeczytam innych zdanie będzie lepiej?? Chcę zobaczyć, jak to wy wszystko widzicie:)

Lilly_10

A więc, droga Lilly jak i również cała ewentualnie zainteresowana reszto.
Kawałek z wężem wszedł, bo tak jakoś wyszło, nim się nie przejmuj, nie wyjaściłam - cały ten opis dotyczy WYSIORKA, i wtedy się zgadza, wąż nie oplata leja, w którym znajduje się Rhett, a jego wisiorek. To tyle na jego temat. Co do poziomów - trudno, będą się więc czytelnicy lekko gubić i czytać po dwa razy, nie dam rady napisać tego inaczej. Zobaczymy jeszcze, co powie Główny Edytor, czy on załapie. Jak nie, trudno :]
A co do "większego kawałka tekstu" - jeżeli ktoś utrzymuje, że ma ochotę męczyć się z 95 stronami wypocin, będzie mi bardzo miło. Dajcie znak chęci, przez GG, jeżeli nie chcecie (rozumiem to, sama nie bardzo) podawać tu, dacie mi maila i jedziemy ... Mnie będzie niezmiernie miło :]

Kotylion

Bożeee... ale mnie głowa boli...
Mogę się pochwalić? Dzięki :P jadę na premierę HPiZF do Londynu :P:P:P Już nie mogę sie doczekać. Musiałam. Wybaczcie :)

Lynn_2

:( to ja jade z tobą:(..........:) ale tak poważnie to na takiej serio serio premierze będziesz. Chodzi mi o taką, że wszystkie sławne ludziska będą, wywiady, autografy.......... AHHHHHH:) aż się przyjemnie zrobiło:) Ty słuchaj, może willa zobaczysz:) kiedys był na piratach z karaibów to i może TAM będzie, cooooo?????? ale mnie teraz podbuzowałaś. A tak jakoś pusto się na tym forum zrobiło... cicho tu, nikt nie przychodzi... HALO!!! czy jest tu kto piękny???? nie ma. Tylko ja jestem:(
no to ja już nie wiem, co mam tak sama do siebie.... matko, ale słuchaj!!! ja jestem dość elastyczna. mam 170cm, ale waże 49kg, to się do małej torby zmieszcze....:D żartuje:) jedź dziewczyno i podziwiaj widoki!!!! A jak zobaczysz nasza wschodząca gwiazdę, to pozdrów go ode mnie :D ale harrego pottera nie pozdrawiaj bo mi działa leciutko na nerwy:) szczęścia, zdrowia:) fajnego fimu i inne te badziewia. :-)

Lilly_10

Ty narzekasz, że nikogo nie ma??? No jak możesz, wiesz? Obraziłam się.
A Lynn już Willa widziała, jak była na wakacjach rok temu ... O ile mnie pamięć nie myli.

Teraz tak, aktualnie (jutro) wyjeżdżam i musicie sobie przynajmniej tydzień radzić sami, w przyszłym mam nadzieję dorwać się do internetu we Wrocławiu. Więc bądźcie grzeczni :P, piszcie ładnie, ale nie za dużo, bo potem nie będzie mi się chciało tego nadrabiać :] i wszystkim życzę miłych, słonecznych wakacji, gdzie byście ich nie spędzali (a właśnie, gdzie to robicie? Mnie prawie cały lipiec w domu nie ma <lol2>)

Kotylion

No mogę, mogę, bo jak ja byłam, to nikogo nie było:) A ty sie juz tak nie obrażaj o focha mi nie strzelaj:)
A co do Lynn: ZAZDROSZCZE i nie wiedziałam:) i daj Bóg, żeby mnie też kiedyś to spotkało:):):)
no, i co? teraz co? Kotylion wyjeżdża, może się ktuś znowu pojawi? Bo ja się boje tutaj tak sama...
no bym tak coś napisała, ale nie wiem, co juz wcale... Trudno. :)
pozdrawiam :*

Lilly_10

o to jak, Kotylionie (puszczam twe słowa o obrażaniu w niepamięć, a że pamięć mam krótką...:)) mój drogi, będziesz we Wrocławiu to kochana baaaaaaaardzo niedaleko mnie bedziesz, ale już pewnie tego nie przeczytasz, bo już cię nie będzie, i przeczytasz to, jak juz wrócisz..co ja plote?
no dobra. Bo zaczynam wariować...

Lilly_10

:). Pomijając mojewczorajszr wpisy, mam do was pytanie. Na youtube widziałam trailer (?) księcia kaspiana. I tam były fragmenty z Tristana i Izoldy... A kaspiana gra chyba nie ten, co tam też grał...? Jak będziecie wiedzieli o co w tym wszystkim biega, bo ja tak nie bardzo pojmuję, to proszę napiszcie:)
A wy w ogóle jeszcze jesteście czy juz na wakacjach szalejecie?
Pozdrawiam

Lilly_10

ja jeszcze nie wyjechałem;D i mam problem bo nie wiem gdzie jechac :/ irlandia, gdzieś nad morze czy poprostu kupic karnet do parku wodnego na cały miesiąc i tam sobe chodzic codziennie;D co do trailera to pewnie jakiś fan made...gdyby było coś takiego to pewnie ukazałby się na FW...zaproponujcie jakiś temat do rozmowy ;D nie koniecznie związany z narnią

MaRqUeZ

Juz jestem. Wróciłam :P Ale widzę, ze tutaj życie przygasa... znów.

Lynn_2

eee tam wcale nie przygasa ;D no więc opowiadaj jak było ;) ;)

MaRqUeZ

http://www.filmweb.pl/topic/666639/Ech+ten+Daniel.html

Lynn_2

no ładnie ładnie ;D a wydawał się takim grzecznym niewinnym chłopcem :D taksamo jak i emma (tzn ona grzeczną dziewczynką) no ale opowiedz cos więcej jak to wyglądało? jaka atmosfera i czy byli jacyś inni aktorzy??