Oglądam"Stawkę większą niż życie", a tam Lucjan gestapowiec!
Cicha woda brzegi rwie....!
A tak na serio, fajny aktor, charakterysryczny. Nie da się go nie lubić.
:-)
Dla mnie postać przez niego stworzona, pomimo tego, że występuje tylko w 1 odcinku "Stawki", mogłaby być porównywana nawet z postacią Brunnera (oczywiście, obaj mają nieco inny charakter, ale obaj są niezwykle charakterystyczni) i szkoda, że nie pojawiała się w większej liczbie odcinków. Postać Brunnera, dzięki kunsztowi Pana Karewicza, pomimo swej epizodyczności, jest traktowana jako główna rola, obok Klossa Mikulskiego. Gdyby Kleist pojawił się jeszcze w 2-3 odcinkach, może byłaby to postać nie mniej kultowa niż Brunner. Uwielbiam Pana Pyrkosza w tej roli, po prostu uwielbiam. :)
Racja, miał fajną postać. Ale moim zdaniem o wiele bardziej charakterystycznym gestapowcem był Lothar, grany przez Krzysztofa Chamca. Był w 'Wiem kim jesteś' i 'Ostatniej szansie'. Ten to dopiero szuja! Zimny głos, wyrachowany sposób bycia. Sympatyczny ton, gdy wszystko jest w porządku, ale gdy coś mu się nie spodoba, zaczyna grozić cichym szeptem. I to spojrzenie mrożące krew w żyłach...