zgadzam się, Lucek z M Jak Miłość to gwóźdź do trumny kariery pana Witolda:/ podpisuję się pod życzeniami, powodzenia w dalszej karierze:)

Ale gdyby nie Pan Lucjan to ten serial to było by dno, a tak zawsze coś śmiesznego Lucek powie :) dużo zdrowia dla Pana Witolda

He, he, dobre! A tak to niby nie jest dno? To najgorsze bagno jakie widziałem (na szczęscie przelotnie). A Pyrkosz po tak wspaniałych rolach jak Pyzdra czy Balcerek nagle chce wszystkm udowodnić, że nie potrafi grać? Nie wiem, czemu tak się stoczył żeby "grać" w tym czymś. Jest sztuczny aż do przesady - no, ale trzeba się dopasować do różnych Mroczków, Cichopków i innych nieporozumień.

Niech idzie nawet do Pierwsza Miłość. Słyszałem że w M jak miłość gra b.dobrze , więc w czym macie problem ?

Co z tego, że aktor gra przyzwoicie skoro w dennym serialu? To jest dobre dla aktorów, którzy muszą brać co dają, a nie dla aktorów ze stażem.

Z czegoś żyć trzeba, a aktorska emerytura nie poraża wysokością.

Witold wymiata :) każdy orze jak może, M jak miłość nie jest jego porażką tylko trzepaniem kasy :) Zdrowia panie Witoldzie

o jejku zaraz tam że spieprzył swój wizerunek, m jak miłość to zwykły serial, ja akurat lubię go oglądać,a Lucek to mój ulubiony bohater, z drugiej strony fajnie że można takiego aktora tak często oglądać w tv

M jak Milosc to dosyc tandetny serial ale postac Lucka granego przez Pyrkosza to najciekawsza i najsmieszniejsza postac w tym serialu

właśnie

No ale w sumie to nawet wcześniej tak świetnej kariery nie miał. Przewijał się w wielu filmach, ale w większości zawsze był tym aktorem, który się pojawiał na chwile i to często w postaci jakiegoś głupka. Był drugorzędny, a tymczasem wielu obok niego aktorów bez polemizowania stało się kultowymi i bardziej docenianymi. M jak miłosc... no cóż, nawet biorąc pod uwagę przeszłosc, to jest porażka.