Tak potoczyła się kariera jednego z najlepszych polskich aktorów lat 80 i 90. Smutne, bo bardzo ceniłem jego talent. Mam tylko nadzieję, że on czuje się dobrze w tym celebryckim świecie, bo pozycję wśród polskiej elity wybitnych stracił. Osobom o pewnym autorytecenie niektórych rzeczy poprostu robić nie wolno, a właściwie wolno, bo żyjemy w kraju wolny, ale należy liczyć się z tym, że autorytet pryska. Wielka szkoda.