Według mnie mierny aktor. Nie lubię jego gry. Sztuczny jakiś jest. Wczoraj oglądałem "stacja" z jego udziałem i naprawdę lipnie gra to samo było w "demony wojny wg. Goi". Nie rozumiem zachwytu nim zresztą też nie rozumiem zachwytu Olbrychskim.
Hmm. Jeśli chcesz zobaczyć sztuczne aktorstwo, to lepiej sprawdź jak grał Zbigniew Buczkowski w serialu "Święta wojna"...
A tam uczepiłeś się "stacji"... choć zgadzam się, że ostatniego czasu gra w słabych produkcjach.
To obejżyj sobie filmy:
- Kazimierza Kutza "Pułkownik Kwiatkowski" czy "Zawrócony".
- Krzysztofa Kieślowskiego "Trzy kolory - biały" czy "Dekalog 10"
- albo "Czejść Tereska" Glińskiego czy teatry tv np "Emigranci" to na pewno zmienisz zdanie.
Olbrychski to istna galeria postaci obskoczył prawie wszystkie filmy Wajdy, wszystkie części trylogii, prawie każdą ekranizacje dzieł literackich, około 40% filmów kręcił za granicami kraju w bardzo kasowych produkcjach: min we Francji, Hiszpani, Rosji, Niemczech, Austri, Wielkiej Brytanii, Włoszech... Nie wiem czemu jego talent Cię nie przekonuje...
Co do Buczkowskiego w tej "Świętej wojnie" to chyba najsłabsza rola w jego karierze, ale ma w swoim dorobku wiele rewelacyjnych ról i należy o tym pamiętać.
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
