W "Jeźdźcach" zagrała niesamowicie strasznie podobała mi sie wykreowana przez nią postać i to jak oddaje uczucia...
Jest świetną aktorką i do tego jest piękna ;]
Ma super głos!!
Wszystko się zgadza, ale akurat w tym filmie autentycznie chciałem żeby padła :P
W ogóle ten cały ruch nastolatków z ich spedalonym liderem to pożal się Boże.
Film: 6/10.
Tak naprawde to byla jedyna ciekawa postac w tym filmie ^_^ Ziyi mimo 30 ciagle przepiekna... Pozdrawiam :)
zgadzam się. naprawdę dobrze zagrała swą rolę, była taka psychodeliczna, a zarazem seksowna i przerażająca. jedyna dobra kreacja w całym Horsemen.
"jedyna dobra kreacja w całym Horsemen."
Ja bym powiedział, że najgorsza. Rola tragiczna, sztuczna i nieprzekonywująca. Za to P. Stormare pojawiający się na chyba niecałą minutę jest naprawdę przerażający, szczególnie w porównaniu do tych żałosnych morderczych dzieciuchów z Ziyi Zhang na czele.
Dziwne pytanie szczerze mówiąc. To sztuczne zachowanie raczej się czuje, trudno to wytłumaczyć i rozebrać na czynniki pierwsze. Chodzi mi o pewną granicę między udawaniem (co jest sztuczne) a graniem (wcieleniem się w postać, przekazaniem postaci), jak dla mnie ta "rola" była właśnie taka udawana.
No widzisz, a mi się właśnie wydało, że taka miała być ta bohaterka ;) no ale każdy odczuwa to inaczej i mamy do tego zupełne prawo :) pozdrawiam
Niestety ale mi sie wydaje, że ty cos do niej masz.
Normalnie można powiedzieć kiedy zachowywała sie sztucznie i co przekonało cie że tak było.
A tak przy okazji to dlaczego napisałes "rola" w cudzysłowiu?
Albo sie wniej zakochałeś albo po prostu coś do niej masz i chcesz zachecic innych zeby przestali ja lubic.
Tak to wyglada, ale jak uwazasz.