Pani Zofia była całe lata gwiazdą Operetki Łódzkiej. Mówią, że jej pojawienie się na Piotrkowskiej
paraliżowało ruch na ulicy. Podobno jako pierwsza rozebrała się na scenie. Było to bodaj w roku
1953, siedziała, tyłem przy lustrze, śpiewając w "Madame de Pompadour". Aktorka, która zwracała
na siebie uwagę, piękna...
Pamietam ja doskonale z Zakazanych piosenej jako Maria Kedziorek. Najbardziej paskudny charakter w filmie, choc z drugiej strony wygladala tam rewelacyjnie. Szkoda ze byla to jej jedyna rola w ktorej zaistniala w swiadomosci widzow. Byc moze byla zbyt przekonywajaca?