Ten poplamiony melonik i przeżute cygaro. A jednocześnie stary elegancki styl i kultura! Ale najlepsze są genialne plany Egona i te wszystkie pierdołki do nich potrzebne. Zawsze boki zrywam, jak on je wymienia jednym tchem przy flaszeczce Tuborga z Bennym i Kjeldem. I choć uwielbiam de Funesa, to lepiej się bawię na...
więcej