Recenzja wyd. DVD filmu

Kobiety (2008)
Diane English
Meg Ryan
Annette Bening

Ciepłe kluchy

Ach, łymyn, łymyn... Pamiętam, że na seansie kinowym byłem z narzeczoną i (przyszłą) teściową. Nie podobało się ani im, ani mnie. A wiedzcie, że to wydarzenie rzadsze niż pełne zaćmienie słońca.
Ach, łymyn, łymyn... Pamiętam, że na seansie kinowym byłem z narzeczoną i (przyszłą) teściową. Nie podobało się ani im, ani mnie. A wiedzcie, że to wydarzenie rzadsze niż pełne zaćmienie słońca. W wersji na DVD film wypada lepiej. Bohaterki mają mniejsze główki, gorzej je słychać, zawsze możemy skoczyć do lodówki po kabanosa i lemoniadę, a następnie przejeść/przepić co głupsze fragmenty. Uwspółcześnioną fabułę oryginału George'a Cukora z 1939 roku poszatkowano i zapieczono w ciężkostrawny placek, udający wypiek z serialowej kuchni "Gotowych na wszystko" i "Seksu w wielkim mieście". Jedna pani drugiej pani podebrała męża, trzecia pani robi karierę, czwarta dzieci, a piąta z szóstą żyją pod jednym dachem. Intrygujący pomysł wyrzucenia z kadru mężczyzn, który aktorki kalibru Joan Crawford i Rosalind Russell mogły obronić, w nowej wersji okazał się strzałem w stopę, głowę i jelita. Po pierwsze dlatego, że życie bohaterek i tak sprowadza się do wołania o mężczyznę, złorzeczenia mężczyźnie, albo wielbienia mężczyzny. Po drugie dlatego, że w filmie brakuje przeciwstawnego, erotycznego żywiołu, który byłby źródłem jakichkolwiek ciekawych (już nie mówię komicznych) scen. Po trzecie, najważniejsze, z powodu wątpliwej ekranowej charyzmy aktorskiego kwintetu. Panie zagrały tu swoje najgorsze role od lat, do czego przyczynił się pozbawiony humoru i inteligencji scenariusz. Meg Ryan rozsiewa perwersyjne teksty, co jest kolejną, żałosną próbą ucieczki od wiadomego emploi, Annette Bening (której botoks wycieka już uszami) pomyliła bizneswoman z androidem, zaś karykaturalna Eva Mendes tryska seksapilem w takich ilościach, że od jej latinoferomonów można dostać mdłości. Ani to zabawne, ani mądre, ani sexy. Na płycie  m.in. wywiady, reportaż z planu. Za kulisy w celach edukacyjnych warto zajrzeć, rozmowy można sobie darować. Chyba, że chcecie na własne uszy przekonać się, jak fantastyczna i inspirująca była praca na planie.
1 10 6
Dziennikarz filmowy, redaktor naczelny portalu Filmweb.pl. Absolwent filmoznawstwa UAM, zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008), laureat dwóch nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Kobiety" to debiut reżyserski Diane English. Dla niektórych udany, a dla innych nie za bardzo. Według... czytaj więcej
Gdyby "Kobiety" Diane English zostały napisane i wyreżyserowane przez mężczyzn, wywołałyby zapewne... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones