Recenzja wyd. DVD filmu

Bridget Jones: W pogoni za rozumem (2004)

Kiedy w 2001 roku zrealizowany na podstawie bestsellerowej powieści "Dziennik Bridget Jones" okazał się jedną z najlepszych i najbardziej dochodowych produkcji roku wiadomo było, że realizacja kontynuacji jest tylko kwestią czasu. Druga część filmu zatytułowana „„Bridget Jones: W pogoni za rozumem" trafiła na ekrany kin w roku 2004 i choć nie zebrała równie rewelacyjnych recenzji, to sam obraz zarobił na świecie niezłe 248 milionów dolarów. Teraz film ukazał się na DVD i jeśli nie mieliście okazji obejrzeć go na dużym ekranie, to teraz możecie to nadrobić w domowym zaciszu. O samym obrazie rozpisywał się nie będę. Na Filmwebie znajdziecie już 5 recenzji tego filmu i obawiam się, że nie jestem w stanie powiedzieć o nim nic więcej ponad to, co już zostało napisane. W poniższym tekście skupię się jedynie na wydaniu DVD. Od strony technicznej edycja prezentuje się nieźle. Co prawda dają się dostrzec błędy w transferze obrazu, ale jest ich w sumie niewiele a doskonałe kolory, których całą gamę podziwiać możemy podczas sekwencji rozgrywającej się w Tajlandii, moim zdaniem rekompensują te potknięcia. W przeciwieństwie do obrazu dźwięk jest bez zarzutu. zapisany w formacie DD 5.1 czyni użytek ze wszystkich głośników, co powinno zadowolić posiadaczy zestawów kina domowego. Narzekać nie będą również miłośnicy dodatków specjalnych. Na krążku znajdziemy ich bowiem całkiem pokaźną ilość, a wszystkie z nich – co warto zaznaczyć – zostały opatrzone polskim tłumaczeniem. Dodatki podzielone są na trzy oddzielne rozdziały, z których każdy poświęcony jest innemu bohaterowi: Bridget Jones, Markowi Darcy’emu oraz Danielowi Cleaverowi. Po kliknięciu w podobiznę każdej z postaci otrzymamy dostęp do trzech różnych dodatków. Najobszerniejszym dodatkiem jest oczywiście komentarz reżyser Beeban Kidron, z którego dowiemy się wiele zarówno na temat samego filmu, jak i prac nad nim. Reżyser opowiada o tym, jaki wpływ na sequel wywarła przebojowa część pierwsza, jak również opisuje sceny, które z różnych względów nie znalazły się w ostatecznej wersji obrazu. Część z nich obejrzeć możemy w dziale „Deleted Scenes" Znajdziemy tam galerię 4 scen poprzedzonych wstępem reżyser. Na krążku nie zabrakło również dokumentów. Z trwających około 5 minut filmów dowiemy się jak przebiegały prace w Tajlandii, jak kręcono sceny wycieczki Bridget i Marka do Austrii, scenę bójki pomiędzy Markiem i Danielem oraz prace nad sekwencją pokazującą rozłączonych kochanków, w której wykorzystano wiele efektów cyfrowych. Oddzielny dokument poświęcony został skomplikowanym relacjom pomiędzy tytułową bohaterką i jej ukochanym. Osobiście gorąco polecam dodatek zatytułowany „Bridget Jones interviews Colin Firth". Osoby, które czytały powieść „W pogoni za rozumem" wiedzą, że jeden z najlepszych jej fragmentów opisuje wywiad jaki Bridget Jones przeprowadziła z aktorem Colinem Firthem. Początkowo twórcy chcieli zawrzeć ją w filmie, ale ponieważ nie udało im się znaleźć idealnego rozwiązania pozwalającego na pokazanie jednocześnie Colina Firtha jako Marka Darcy i samego siebie, zdecydowano się na sfilmowanie tej sceny z myślą o wydaniu DVD. I bardzo dobrze, bowiem jest to jeden z najzabawniejszych materiałów dodatkowych, jakie widziałem ostatnio. Osobny akapit poświęcić muszę zabawie o nazwie „Facet dla Ciebie! Quiz" którą znajdziemy również na płycie. Adresowany do pań quiz składa się z kilkudziesięciu pytań pozwalających stwierdzić, który mężczyzna jest dla Was odpowiedniejszy: Daniel Cleaver, czy Mark Darcy. Możecie na odpowiedzieć bezpośrednio w dziale dodatki, bądź też w trakcie oglądania filmu. Dzięki specjalnej opcji co jakiś czas projekcja będzie przerywana pojawieniem się jednego pytania. Pod koniec filmu dowiecie się, kto jest wam przeznaczony. Listę materiałów dodatkowych zamykają zwiastuny promujące kolejne premiery Universala: "Wimbledon" i "Poznaj moich rodziców" Wydanie DVD „Bridget Jones: W pogoni za rozumem" jest – podobnie jak sam film – solidne. Poza kilkoma błędami w transferze obrazu nie ma do czego się przyczepić. Fanów serii namawiać nie trzeba. Pozostałych zachęcam. Mimo nie zawsze przychylnych recenzji film oferuje sporą dawkę humoru.