Recenzja filmu

Madame Sata (2002)
Karim Aïnouz
Gero Camilo
Ricardo Blat

Niespokojna dusza na dnie

Krwista opowieść o niespokojnej, artystycznej duszy uwięzionej w slumsach Rio lat 20-tych XX w. Mocne, proste, dobre kino
Sami jesteśmy swoimi największymi wrogami. Nasze pragnienia walczą ciągle z oczekiwaniami otoczenia. Ograniczenia zmuszają nas do wysiłku, byśmy wypełnili swe przeznaczenie, nawet jeśli nie zdajemy sobie sprawę z tego, czym ono jest. W większości wypadków nasza walka jest bezmyślnym miotaniem się. Czasem jednak, choćby przez chwilę, udaje się osiągnąć szczyt. Jednak za wszystko trzeba zapłacić, a cena zawsze, bez wyjątku, będzie wysoka. Joao Francisco dos Santos to bohater filmu "Madame Sata" czerpiący pełnymi garściami z życia w slumsach Rio de Janeiro lat 20-tych ubiegłego stulecia. Żyje w najbardziej dekadencki sposób, pośród złodziei i prostytutek. Ucieleśnia najważniejsze ideały paryskiej bohemy i jak jego francuscy towarzysze pragnie występować, stać się elementem świata sztuki. Jednak kiedy przebywa się w rynsztoku życia, nawet najdrobniejsze marzenie może być niebezpieczne. Dlatego też Joao chroni się potężnym pancerzem agresji i opryskliwości. Gwałtowny płomień złości i nienawiści zagrzewa go do buntu i walki. Lecz nawet cynizm, okrucieństwo i niesprawiedliwość nie są w stanie zabić w nim delikatności, opiekuńczości, pragnienia miłości i artystycznego zapędu. Joao Francisco dos Santos to rozdarta wewnętrznie dusza. Jedną trzecią swojego życia spędził w więzieniu. Widział jak surowy świat odbiera mu wszystko, czego pragnie i pożąda. A jednak walcząc z sobą i innymi, pozostając buntownikiem osiągnął wielką sławę. Stał się prawdziwą legendą karnawału w Rio. "Madame Sata" Karima Ainouza to film biograficzny. Jednak na próżno szukać w nim patosu i nadęcia, jakie zdają się być nierozerwalnie związane z typową produkcją o "wielkim", "znaczącym", "nietuzinkowym" człowieku. Ainouza nie tworzy hagiograficznej wyliczanki kolejnych ważnych punktów z życia bohatera. Nie ma u niego miejsca na tanie frazesy o zerze przemienionym w bohatera. W "Madame Sata" istotny jest człowiek – skomplikowany, niejednoznaczny, z wadami. Twórcy skoncentrowali się na osobistym dramacie, niespokojnym duchu, którego nic i nikt stłumić nie potrafi, lecz który zawsze pozostaje w konflikcie z samym sobą. To pełnokrwista opowieść o bólu i rozterkach, pragnieniach i straconych okazjach, lecz przede wszystkim jest to historia niewiarygodnie wysokiej ceny, jaką przychodzi nam płacić za bycie sobą. Cena, dla której końcowy sukces i sława nie są żadnym usprawiedliwieniem, lecz jedynie post scriptum domykającym, ale w żadnym razie nie wyjaśniającym historii życia. Ainouza zaciera granicę pomiędzy bohaterem a widzem. Stara się jak najbardziej przybliżyć nam szaleństwo, ból i rozdarcie, jakie było udziałem Joao. Czujemy jego pragnienia, którym nie chce się poddać, kiedy spotyka na swej drodze Renatinho. Wraz z nim doświadczamy więzów konwenansów, które nie dają mu (i nam) rozwinąć skrzydeł pasji i wolności. Złość i agresja skierowana na siebie i innych, pomieszana została z autentyczną troską, a nam pozostaje w ustach metaliczny smak bólu egzystencjalnego. Brazylijczycy znów popisali się filmowym rzemiosłem najwyższej próby. "Madame Sata" to wyrazisty i bezpretensjonalny obraz istoty próbującej wyzwolić się z narzuconych więzów. Ostra i brawurowo poprowadzona reżyseria atakuje zmysły widza, przymusza do refleksji i zadumy. Zaś znakomity Lázaro Ramos jest fascynującym przewodnikiem po barwnym i egzotycznym Rio de Janeiro zamieszkanym przez biednych i przegranych, lecz nie pozbawionych marzeń. Film (dla) prawdziwych kinomanów.
1 10
Moja ocena:
7
Rocznik '76. Absolwent Uniwersytetu Warszawskiego na wydziale psychologii, gdzie ukończył specjalizację z zakresu psychoterapii. Z Filmweb.pl związany niemalże od narodzin portalu, początkowo jako... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones