Recenzja filmu

Ostra jazda (2000)
Todd Phillips
Breckin Meyer
Seann William Scott

Niezbyt ostra jazda

<a class="text" href="fbinfo.xml?aa=972"><b>"Ostra jazda"</b></a> to komedia, która w swojej stylistyce wpisuje się w niezwykle popularne po drugiej stronie oceanu filmy opowiadające o
"Ostra jazda" to komedia, która w swojej stylistyce wpisuje się w niezwykle popularne po drugiej stronie oceanu filmy opowiadające o perypetiach zamieszkujących uniwersyteckie kampusy studentów. Główny bohater "Ostrej jazdy" Josh studiuje na uniwersytecie Ithaca w stanie Nowy Jork, a jego dziewczyna w oddalonej o 1600 mil uczelni w Austin w Teksasie. Mimo, iż widują się bardzo rzadko to jednak dbają o swój związek i nie chcą by się rozpadł. Kiedy jednak koleżanka Josha Beth zagina na niego parol wiemy, że nasz bohater nie będzie się długo opierał i w końcu ulegnie jej wdziękom zdradzając tym samym swoją ukochaną. Problem w tym, że swoje miłosne igraszki kochankowie zarejestrowali na kasecie wideo, która później zostaje wysłana do narzeczonej Josha w Austin. Nasz bohater może zrobić tylko jedno - zbiera paczkę dobrych przyjaciół, organizuje samochód i wyrusza w długą trasę aby przechwycić przesyłkę zanim ta trafi w ręce ukochanej Tak w skrócie prezentuje się fabuła filmu "Ostra jazda" , która wbrew zapowiedziom i sugestywnemu tytułowi wcale taka ostra nie jest. Film obfituje w wiele gagów, niektóre z nich są śmieszne, niektóre mniej, ale po wyjściu z kina widz może czuć się nieco zawiedziony, ponieważ dawka śmiechu jaką obiecywał sobie po zwiastunach i zapowiedziach była stanowczo za mała. Może moja opinia jest nieco kontrowersyjna, ale uważam, że "Ostrej jeździe" do bycia naprawdę ostrym filmem zabrakło kilka gagów. Idąc do kina nastawiałem się na częstotliwość żartów dorównującą co najmniej "Hot Shots" a otrzymałem zaledwie "Nagą broń 2 1/2". Może gdyby wszystkie filmowe dowcipy stały na bardzo wysokim poziomie w ogóle bym tego nie zauważył, ale ponieważ jedne z nich są lepsze, drugie gorsze (a jest także kilka naprawdę beznadziejnych) to niekiedy przerwy między wybuchami śmiechu w kinie są zbyt długie. Również poziom żartów nie jest do końca "ostry". Po "Ostrej jeździe" oczekiwałem gagów swoją dosadnością zbliżających się do twórczości braci Farrelly ("Głupi i głupszy", "Ja, Irena i ja") a otrzymałem bardzo nierówną mieszankę, w efekcie której nie za bardzo wiedziałem jaki cel przyświecał twórcom filmu. Jeżeli chcieli zaszokować, to im się to nie udało, ponieważ w obrazie jest zbyt mało "ostrych" żartów, jeżeli chcieli stworzyć komedię familijną to równie minęli się z celem, gdyż spora część humoru opiera się na skojarzeniach natury erotycznej i nie jest przeznaczona dla najmłodszych widzów "Ostra jazda" to przeciętna komedia, która jednak mogła stać się czymś lepszym. Jest w tym filmie wiele scen, do których chętnie wracamy pamięcią mimo iż zadajemy sobie pytanie - dlaczego nas to śmieszy, przecież to takie głupie. Wydaje się, że twórcom zabrakło odwagi (lub inwencji) żeby uczynić z tego obrazu naprawdę "ostrą jazdę", której humor byłby przeznaczony dla niewielkiej grupy ludzi. Zdecydowali się oni na zrobienie obrazu dla szerszej widowni i dzięki temu otrzymaliśmy nierówny twór, który z powodzeniem można obejrzeć w gronie przyjaciół przy kufelku piwa, ale nie w kinie a na wideo
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones