Recenzja filmu

Maggie (2015)
Henry Hobson
Arnold Schwarzenegger
Abigail Breslin

O dramacie rodzinnym z perspektywy zombie

O dziwo najgorzej na filmie będą się bawić zagorzali fani Arnolda Schwarzeneggera, jak również wszyscy zwolennicy krwistych zombie movies oraz fani czarnych komedii autorstwa George’a A. Romero.
Produkcja wreżyserii Henry’ego Hobsona pt. "Maggie" – debiutanta wrzemiośle filmowym – tokolejny obraz grozy traktujący otematyce zombie, zlegendarnym Arnoldem Schwarzeneggerem iutalentowaną Abigail Breslin wrolach głównych. Pomimo pozorów wynikających zpodjętego przez twórców zagadnienia, którymsą żywe trupy, możecie natychmiast zapomnieć oklasycznym zombie movie. Rzeczona produkcja tonie kolejny klon "Nocy żywych trupów" bądź marna kopia będących bardziej naczasie "Resident Evil"i "World War Z", oczym się zaraz przekonacie. Mianowicie, odrazu należy zaznaczyć, że "Maggie" wżadnym wypadku nie jest rasowym horrorem. Todramat zelementami obrazu grozy, którymi są zombie. Częściej się więc tutaj wzruszycie, niż zobrzydzenia będziecie odwracać głowę lub zprzestrachem patrzeć nasrebrny ekran przez palce. Wzwiązku ztym, zwolennicy grozy powinni obraz omijać szerokim łukiem, ponieważ nie znajdują tutaj nic dla siebie interesującego. Jeśli poprzeczytaniu powyższego nie zniechęciliście się dofilmu inadal macie ochotę dowiedzieć się, oczym jest produkcja Henry’ego Hobsona, tozapraszam dolektury poniższego tekstu.


Film koncentruje się naprzedstawieniu ostatnich dni życia tytułowej bohaterki Maggie, zarażonej wirusem przemieniającym ją powoli wbezlitosne orazpozbawione skrupułów zombie. Zdana nasiebie ioddanego ojca, próbuje pogodzić się zzaistniałą sytuacją icieszyć pozostałymi wspólnymi chwilami zrodziną, co niestety wcale nie jest takie proste. Napiętnowana chorobą bohaterka zaczyna podać wrozpacz, gdydostrzega usiebie kolejne symptomy przemiany wżywego trupa.


Niestety przedstawiona przez twórców historia nie spełnia wpełni pokładanych wniej oczekiwań. Owszem, całościowo wypada nadwyraz "świeżo" natle innych zombie movies, jednak brak jej ostatecznego szlifu. Pomysł twórców polegający naprzedstawieniu dramatu pojedynczej rodziny, którejcórka zostaje ugryziona przez zombie, awkonsekwencji zainfekowana wirusem przemieniającym ją powoli wżyjącego trupa, okazał się naprawdę nowatorski ioryginalny. Porzucono motyw zagłady ludzkości iwizję postapokaliptycznego świata, co jest standardem whistoriach ozombie. Zamiast tego zaoferowano widzom poruszającą opowieść opróbie pogodzenia się zlosem, zaakceptowania dotykających nas krzywd. Wfilmie występuje alegoria dotycząca nieuleczalnie chorych osób. Widać todoskonale naprzykładzie tytułowej protagonistki. Podczas seansu wraz zWadem będziemy zbezsilnością ibezradnością przyglądać się gasnącej woczach Maggie, przechodzącej przez kolejne stadia przemiany wzombie. Jeśli postaramy się wczuć wsytuację tego bohatera, tona własnej skórze poczujemy jego smutek, żal irozpacz. Będziemy obserwować próby pogodzenia się bohaterów zlosem, którzydoskonale zdają sobie sprawę, żeich ukochana dziewczynka powoli umiera, żezkażdym dniem coraz bliższa jest przemiany wbezduszne zombie. Przekaz produkcji jest genialny idaje domyślenia. Twórcy poruszają problematyczne kwestie. Czy można przygotować się naśmierć bliskiej osoby zrodziny? Jak odsunąć odsiebiedrugiego człowieka ipoddać go kwarantannie, zdając sobie przy tym sprawę, żeprawdopodobnie nigdy więcej go już nie zobaczymy? Czy jesteśmy wstanie, wrazie konieczności, zabić bliską sercu osobę? Czy morderstwo, nawet jeśli słuszne, uzasadnione jest moralnie? Takie pytania rodzą się wgłowie poobejrzeniu produkcji wreżyserii Henry’ego Hobsona. Spróbujcie sobie nanie odpowiedzieć.


Pomimo powyższych zalet, tak już wspomniałem napoczątku poprzedniego akapitu, fabuła posiada też swoje wady, m.in.toczy się wniezwykle ślamazarnym tempie, co może skutecznie zniechęcić wielu kinomanów. Trudno mówić onudzie iniepotrzebnych przestojach, jednak niecierpliwi widzowie oczekujący mocnych wrażeń idynamicznej akcji srogą się rozczarują. "Maggie" bowiem tofilm kładący duży nacisk nadialogi iopowiadaną historię. Nie uświadczycie więc tutaj widowiskowych sekwencji akcji czy nagłych zwrotów; tonie ten rodzaj kina. Dla twórców znacznie ważniejsza jest niebanalna wymowa ich dzieła orazodpowiednia, miejscami ponura idołująca atmosfera, doktórej budowy przyczynia się zjawiskowa muzyka autorstwa Davida Wingo. Niestety nie usprawiedliwia tointeresującej, lecz ledwo zarysowanej rzeczywistości, wktórej przyszło żyć bohaterom. Wizja świata przedstawionego została zbudowana nawątłych filarach. Dowiadujemy się zradia ojakieś epidemii, którą udało się opanować, zakażonym zbożu, kwarantannie itp. itd. Brakuje jednak konkretów. Twórcy nie przybliżają nam przeszłości wykreowanej przez nich rzeczywistości. Nie dowiemy się np., jak doszło doskażenia oraznie zobaczymy nawłasne oczy, co dzieje się zludźmi wkwarantannach – wielka szkoda. Wizja świata przedstawionego wprodukcji orazmotyw zombie służy jedynie zawiązaniu akcji iprzedstawieniu dramatu rodziny, aaż proszą się orozwinięcie. Może wrękach bardziej doświadczonego twórcy produkcja byłaby wielowymiarowa irozgrywała się nakilku płaszczyznach. Niestety "Maggie" wreżyserii Henry’ego Hobsona pozostawia niedosyt iposmak zmarnowanego potencjału. Ponadto należy dodać, żewprodukcjizabrakło również brutalnych iszokujących scen. Widzowie będą mieli świadomość okropieństw, którychdopuszczają się niektórzy bohaterowie, jednak nigdy nie zobaczą ich wprost. Reżyser zręcznie posługuje się symboliką, dzięki czemu obraz nic natym nie traci.


Zdecydowanie należy pochwalić stojącą naprzyzwoitym poziomie grę aktorską. Miałem co doniej pewne obawy, nigdy wcześniej nie zdarzyło mi się oglądać Arnolda Schwarzeneggerapoza kinem rozrywkowym, czyli wprodukcji wymagającej odniego nieco więcej niż kilka wyświechtanych one-linerów. Szczęśliwie były bezpodstawne. Cała obsada stanęła nawysokości zadania. Produkcja charakteryzuje się niezwykle minimalistyczną grą aktorską. Mimo żegłównym celem filmu jest "granie naludzkich emocjach", towszyscy aktorzy grają oszczędnie, zwyczuciem, nie szarżują zekspresją uczuć podczas odgrywania kilku naprawdę wzruszających iemocjonalnych scen. Dzięki temu produkcja nie wpada wtanie melodramatyczne tony, stając się tandetnym, łzawym horrorem, jakich zpewnością nie brakuje. Zamiast tego otrzymujemy dojrzały iporuszający dramat, zmuszający wwielu fragmentach dowyciągnięcia odpowiednich wniosków igłębszej refleksji nadżyciem. Wkwestii aktorstwa przoduje Abigail Breslin. Tojej barkach spoczęła cała odpowiedzialność zapowodzenie produkcji itrzeba przyznać, żenominowana doOscara nastolatka – zasłużyła nazłotą statuetkę – podołała presji. Była wiarygodna iprzekonująca wswojej roli, podobnie jak towarzyszący jej naekranie Arnold Schwarzenegger– widać nie jest mu jeszcze pisana emerytura. Oby więcej takich kreacji wjego okazałejfilmografii.


Odziwo najgorzej nafilmie będą się bawić zagorzali fani Arnolda Schwarzeneggera, jak również wszyscy zwolennicy krwistych zombie movies orazfani czarnych komedii autorstwa George’a A. Romero. Dlaczego? "Maggie" tonie kolejny horror otematyce żywych trupów lub letni blockbuster wstylu wydanego wzeszłym roku "World War Z", tylko tym razem zArnoldem Schwarzeneggerem, zamiast Brada Pitta wroli głównej. Nie. Omawiana produkcja toniecodzienny dramat, przedstawiający niedolę zwyczajnej pospolitej rodziny, żyjącej wświecie dozłudzenia podobnym donaszego. Obraz przedstawia tragedię ojca, któryzkażdym kolejnym dniem próbuje się przygotować nato, naco nie ma wpływu, nanieuchronne. Jeśli więc wyzbędziecie się wygórowanych wymagań ipodejdziecie do "Maggie" bez zbędnych uprzedzeń, otwierając się przy tym napomysły reżysera orazdając się jednocześnie ponieść opowiadanej przez niego historii, toprzeżyjecie poruszającą iwymowną opowieść oniegasnącej miłości rodzicielskiej, przywiązaniu inadziei. Polecam!
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
"Maggie" wzbudzała wiele zamieszania od samego początku swojego medialnego żywota, głównie za sprawą... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones