Sam miałem niezły zjazd. Faceci, którzy uprawiają narciarstwo najekstremalniejsze z ekstremalnych, zaczynają swoją nudną śpiewkę: że góry to sen, że wolność, że wyciszenie, ekstaza i dotknięcie absolutu naraz, że oddzielają chłopców od mężczyzn, że tylko tam wychodzi na jaw, czy masz serce z platyny czy z koziego sera. Od roku 1970, gdy w gminie Chamonix we Francji zaczęło się śnieżne szaleństwo, legendy niebezpiecznej dyscypliny powtarzają po sobie to samo i z tym samym wyrazem twarzy. Jako że mówią prawdopodobnie o rzeczach, których słowami wyrazić się nie da, ta paplanina formuje się błyskawicznie w niezbyt rozbudowany zestaw komunałów. Szkoda ekranowego czasu na wystawianie pomnika seniorom i juniorom wysokogórskiego narciarstwa, choćby z racji tego, że na drugim planie nieśmiało rozkwita opowieść o pasji, którą ciężkimi buciorami depczą specjaliści od reklamy i marketingu. Zamieniają manifestację wolności w drapieżną walkę o bicie kolejnych rekordów. Bez uwypuklenia tego wątku, sprawnie zrealizowany dokument Obenhausa staje się zbyt hermetyczny i skierowany raczej do miłośników zabaw na stoku. Archiwalia i historie pionierskich rajdów nie działają na mnie z taką siłą, jak upadek marzenia o czystym i niewinnym spotkaniu z majestatem przyrody. Abstrahując od wynurzeń „gadających głów”, odkrywczych w znikomym stopniu i przewałkowanych już tysiąc razy w kinie fabularnym, dokumentalnym i – najlepszym – fabularyzowanym dokumencie „Czekając na Joe”Kevina Macdonalda (wymowny oryginalny tytuł „Touching the Void” został wprost zmasakrowany), film jest ucztą dla oczu. To góry sfotografowane ładniej niż u Zanussiego i efektowniej niż w „Granicach wytrzymałości”. Sam już nie wiem, kto tu jest potężniejszy – przyroda czy rzucające jej wyzwanie czarne punkciki, pomykające po białych połaciach. Przyroda pozostaje niewzruszona. Punkciki marzą, kochają i umierają.
Dziennikarz filmowy, redaktor naczelny portalu Filmweb.pl. Absolwent filmoznawstwa UAM, zwycięzca Konkursu im. Krzysztofa Mętraka (2008), laureat dwóch nagród Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej... przejdź do profilu