Recenzja filmu

3 serca (2014)
Benoît Jacquot
Benoît Poelvoorde
Charlotte Gainsbourg

Trzy grzechy

"Trzy serca" można czytać jak przewrotną kontynuację "Przed wschodem słońca" Richarda Linklatera. Film z Ethanem Hawke’em i Julie Delpy doczekał się oczywiście dwóch sequeli, ale reżyser Benoît
"Trzy serca" można czytać jak przewrotną kontynuację "Przed wschodem słońcaRicharda Linklatera. Film z Ethanem Hawke’em i Julie Delpy doczekał się oczywiście dwóch sequeli, ale reżyser Benoît Jacquot oferuje nam ich alternatywną wersję, czyli: "co by było gdyby?". To historia opowiadana ku przestrodze: nie zawsze można trafić tak szczęśliwie, jak Celine i Jesse. Cóż, nie zawsze można też trafić tak szczęśliwie, jak Richard Linklater.




Jessem i Celine są tu Marc (Benoît Poelvoorde) i Sylvie (Charlotte Gainsbourg). Do ich spotkania dochodzi przypadkiem, kiedy mężczyzna spóźnia się na pociąg i zostaje zmuszony do spędzenia nocy w pewnym francuskim miasteczku. Zaczepiona przez niego na ulicy kobieta niespodziewanie okazuje się chętna do dotrzymania mu towarzystwa. Po wspólnie przegadanej i przespacerowanej nocy para umawia się na spotkanie w Paryżu. W wyniku szeregu zbiegów okoliczności randka nie dochodzi jednak do skutku. Sylvie leczy zawód wyjazdem do Stanów, Marc rzuca się w ramiona innej przypadkowo poznanej kobiety, Sophie (Chiara Mastroianni). Miłość kwitnie i po jakimś czasie zakochani postanawiają wziąć ślub. Może nawet żyliby długo i szczęśliwie, gdyby nie jeden szkopuł, który kiedyś musi wyjść na jaw. Sylvie i Sophie są rodzonymi siostrami.




Jeśli czytając tę ostatnią rewelację, słyszycie w głowie wiercącą dziurę w głowach orkiestrową frazę - coś w rodzaju "duuuuuum" - to wiedzcie, że reżyser też ją usłyszał. W efekcie już pierwszym sekundom filmu towarzyszy właśnie taka - ewidentnie zapowiadająca katastrofę - ilustracja muzyczna. Melodramat opowiedziany jak horror? Byłoby to nawet intrygujące połączenie. Ale autor chyba nie to miał na myśli. Jacquot wykorzystuje dźwięk jako inscenizacyjną łopatę i raz za razem nachalnie dopowiada wszystko posępnym buczeniem smyków. Jakby i tego nie było mało, wprowadza jeszcze narratora, który to tu to tam, ni stąd ni zowąd zaczyna nagle z potoczystym zacięciem relacjonować zmiany w życiu bohaterów. To oczywiście nic, czego nie dałoby się pokazać dużo bardziej subtelnie.

Potencjał katastrofy leży jednak już u samych podstaw filmu; reżyser tylko dolewa oliwy do ognia. Cała historia opiera się bowiem na szeregu trudnych do przełknięcia założeń. Po pierwsze: nieznajomi, którzy wpadają sobie w oko, postanawiają nie wymienić się ani numerami telefonów, ani nawet imionami. Po drugie: Sylvie dociera na miejsce owego spotkania w Paryżu z godzinnym wyprzedzeniem, po czym odchodzi rozczarowana zaledwie pięć (!) minut po umówionym czasie. Po trzecie: przez cały okres narzeczeństwa Marcowi ani razu nie wpada w ręce zdjęcie jego przyszłej szwagierki. Jest to tym bardziej absurdalne, że takie zdjęcie wisi w rodzinnym domu kobiety. Mężczyźnie z niewiadomych powodów nie chce się jednak wspiąć na szczyt schodów, gdzie znajduje się fotografia.




Do tego dochodzą jeszcze nie prowadzące donikąd wątki (krucjata Marca przeciwko oszukującemu w zeznaniach podatkowych burmistrzowi) albo niewyszukana metaforyka "sercowych problemów" (Marcowi grozi… zawał). Jacquot marnuje też robiące co w ich mocy aktorki, Gainsbourg i Mastroianni, które tworzą zalążki ciekawej siostrzanej relacji. Każda z kobiet odklejona na swój własny sposób, każda kochająca ponad wszystko drugą, obie zapatrzone w tego samego mężczyznę. Wcielająca się w ich matkę Catherine Deneuve ograniczona zostaje za to do rzucania na przemian podejrzliwych bądź życzliwych spojrzeń oraz podawania deserów. Może przynajmniej są smaczne.      
--
1 10
Moja ocena:
3
Rocznik 1985, absolwent filmoznawstwa UAM. Dziennikarz portalu Filmweb. Publikował lub publikuje również m.in. w "Przekroju", "Ekranach" i "Dwutygodniku". Współorganizował trzy edycje Festiwalu... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones