Recenzja filmu

Harvey (1950)
Henry Koster
James Stewart
Josephine Hull

Sześć stóp i trzy całe niezwykłej przyjaźni

W mitologii celtyckiej Pooka to straszliwy duch, który zazwyczaj przybiera postać eleganckiego ciemnego konia, który wędruje po wsi w nocy, czyniąc szkody i psoty. Cóż, Harvey wcale taki nie
W mitologii celtyckiej Pooka to straszliwy duch, który zazwyczaj przybiera postać eleganckiego ciemnego konia, który wędruje po wsi w nocy, czyniąc szkody i psoty. Cóż, Harvey wcale taki nie jest. Harvey jest inny, to bardzo łagodny duch, który zawsze pomaga ludziom, potrafi rozluźnić atmosferę i wprawić wszystkich w dobry nastrój.

W filmie "Harvey" w reżyserii Henry'ego Kostera poznajemy Elwooda P. Dowda, który nawiązuje nietypową przyjaźń z Pooką o imieniu Harvey. Elwood, w wyjątkowym wykonaniu Jamesa Stewarta, to postać niezwykle przyjacielska i pogodna. Zawsze z uśmiechem na twarzy, rozdaje swoje wizytówki każdemu, kogo spotyka, a nawet zaprasza obcych na obiad do swojego domu. Jego niezwykłe rozmowy z niewidzialnym królikiem stwarzają wiele zamieszania i niepokoju wśród jego rodziny.


Początkowo "Harvey" zapowiada się jako szalona komedia, ale stopniowo przechodzi w subtelny i poruszający dramat. Stewart błyskotliwie wciela się w postać Elwooda, ukazując jego spokój i akceptację wobec inności. W miarę jak historia się rozwija, widzowie sami zaczynają zastanawiać się, kto naprawdę jest w tym świecie "szalony". Może to właśnie ci, którzy automatycznie potępiają idee wykraczające poza społeczne normy.

"Harvey" to nie tylko rozrywka, ale również przesłanie o akceptacji i tolerancji. Film w sposób subtelny, ale jednocześnie przekonujący, podkreśla, że ludzie, którzy są uznawani za "nietypowych" lub "dziwaków", często posiadają wyjątkowe cechy i wartości, które warto dostrzegać i doceniać.

W rezultacie "Harvey" jest ujmującą opowieścią o przyjaźni, akceptacji i magii, która może zagościć w naszym życiu, gdy tylko otworzymy umysł i serce na to, co wydaje się niemożliwe. To film, który przypomina nam o sile wyobraźni i możliwościach, jakie tkwią w nas samych.


Reżyser Henry Koster doskonale oddaje atmosferę sztuki teatralnej, na której oparto film. Mimo że akcja toczy się głównie w zamkniętych przestrzeniach, Koster umiejętnie wykorzystuje scenografię i rekwizyty, aby w pełni oddać surrealizm historii. To wspaniałe połączenie scenicznej energii i filmowej narracji sprawia, że "Harvey" jest tak wyjątkowy. Nie można zapomnieć o fantastycznej roli Jamesa Stewarta jako Elwooda P. Dowda. Jego aktorskie umiejętności i naturalne opanowanie sprawiają, że widzowie zakochują się w tej postaci i nie mogą oprzeć się jej urokowi. Aktor perfekcyjnie balansuje między komizmem a głębią emocji, co czyni go niezapomnianym w tej roli.

Warto również wspomnieć o pozostałej obsadzie aktorskiej, która współtworzy niezapomniane postacie filmu. Josephine Hull jako siostra Elwooda, Veta Louise, wzbudza sympatię swoim niezręcznym zachowaniem i miłością do brata, podczas gdy Jesse White jako ekscentryczny sanitariusz Wilson dostarcza mnóstwo śmiechu.


To produkcja, która zasługuje na swoje miejsce w historii kina. Z wdziękiem i humorem opowiada o niezwykłej przyjaźni, wyobraźni i sile, jaką posiadamy wewnątrz siebie. To film, który zachwyca zarówno swoją wizualną estetyką, jak i głębią przesłania. Jeśli szukasz czegoś, co przeniesie cię w inny świat i rozbudzi twoją wyobraźnię, "Harvey" jest właśnie dla ciebie.
1 10
Moja ocena:
9
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones