Recenzja filmu

Szybcy i wściekli (2001)
Rob Cohen
Vin Diesel
Paul Walker

Chłopaki i ich stalowe rumaki

Szybkie, piękne samochody, jeszcze piękniejsze kobiety i mężczyźni jak z żurnala - to bohaterowie filmu "Szybcy i wściekli". Wszystko okraszone emocjami wyścigów i działalności na pograniczu
Szybkie, piękne samochody, jeszcze piękniejsze kobiety i mężczyźni jak z żurnala - to bohaterowie filmu "Szybcy i wściekli". Wszystko okraszone emocjami wyścigów i działalności na pograniczu prawa lub raczej daleko poza nim. Ci wspaniali twardziele to przede wszystkim Dominic - niepokonany bohater wyścigów, przeprowadzanych nielegalnie pod osłoną nocy, jego buntowniczy kumple i piękny blondasek Brian, który usiłuje wślizgnąć się do tego zamkniętego grona. Otaczają ich wspaniałe kobiety: Letty -"ostra" dziewczyna Dominica i Mia, siostra tegoż, której wspomniany blond-heros głęboko zapada w serce. Po wielu podejściach Brianowi udaje się podbić także Dominica, którego ratuje przed aresztowaniem i zadziwia swoją umiejętnością zabawy za kierownicą. Wszystkich łączą samochodowe pościgi - prawdziwy teatr ulicy, urastający do rangi rytualnych zgromadzeń, przyciągających tłumy entuzjastów. To pole walki, podsycana przez adrenalinę wojna nerwów, eksplozja seksualnego napięcia i niekontrolowanej, zawrotnej prędkości. Ukazana tu subkultura ma swoje zaczepienie w rzeczywistości - w rejonie przemysłowych przedmieść Los Angeles naprawdę odbywają się tego typu wyścigi, które dla jego uczestników nie stanowią jedynie hobby. Związany jest z nimi cały styl życia, który za sprawą Internetu, specjalistycznych czasopism, zatacza coraz szersze kręgi na całym świecie. To świat oparty na własnych rytuałach, posługujący się swoistym językiem, sławiący swoich bohaterów, a nierzadko też czarne charaktery. Wszystko odbywa się bowiem poza prawem. Wyścigi dają upust odwiecznemu ludzkiemu pragnieniu, aby pokonać swoje własne słabości. Jest w zachowaniu tych ludzi coś pierwotnego - żądza przełamywania własnych ograniczeń i wyznaczania granic ludzkich możliwości. Samochód symbolizuje wolność i mobilność. Moment otrzymania prawa jazdy (szczególnie dla młodych Amerykanów, dla których równoznaczne jest to z zakupem samochodu wartości kieszonkowego) jest bardzo ważny i oznacza szeroko rozumianą wolność. Reżyser odwołał się tu do konwencji westernu, odtworzonego we współczesnym, miejskim stylu. Nastąpiło tu odwołanie się do charakterystycznych dla tego gatunku eksponowanych wartości - lojalności, zdrady, wolności. Jedyna różnica tkwi w tym, że zamiast wierzchowców mamy siłę i ryk koni mechanicznych. Mamy tu okazję zobaczyć prawdziwe cuda techniki - wozy niby znajome, jednak poprzez ogromne zaawansowanie technologiczne całkiem niewyobrażalne. Amatorzy wyścigów sami je bowiem kompletują i udoskonalają z najwyższą precyzją, wydając fortuny na wykonywane na specjalne zamówienie silniki i detale karoserii. Możemy tu zobaczyć legendarną Suprę, wyposażoną w dwa turbodoładowacze, wtrysk podtlenku azotu (NOS) i siłę 600 koni mechanicznych; Jettę, Nissana Maximę, Skyline (japoński samochód nie sprowadzany zwykle do Stanów Zjednoczonych, wyposażony w podwójne turbodoładowanie i siłę 450-500 koni mechanicznych), Hondę S2000 z 9000 obrotów na minutę. Na tle tych niebywałych samochodowych cacek i emocjonujących pościgów rozgrywa się dramat, którego bohaterami są Dominic i Brian. Drugi nie jest bowiem tylko jednym z fanatyków takiego życia, jest przede wszystkim gliniarzem, rozpracowującym zagadkę sensacyjnych porwań ciężarówek, których sprawcy kryją się właśnie wśród bohaterów tej opowieści. Wszystko tu jednak jest nielegalne, wszystko dzieje się poza prawem, co stawia Briana w bardzo trudnym położeniu. Chciałby być lojalny zarówno wobec swoich nowych przyjaciół, jak i wobec swoich szefów, jest to jednak niemożliwe. Życie na pograniczu "dobra i zła" sprawia też, że nie możemy jednoznacznie określić naszych bohaterów. Każdy wzbudza jednocześnie nasza sympatię i potępienie; tak jak w życiu, ciężko tu kogoś kategorycznie zaszufladkować. Nadaje to na pewno autentyzmu postaciom, granym przez młodych, dobrych aktorów. Widz zostaje jednak przytłumiony obrazem pięknych warczących samochodów i pobudzających adrenalinę wyścigów - postacie bohaterów mimo wszystko schodzą tu na dalszy plan. Czy jest więc to film tylko dla facetów? Raczej tak, mimo iż istnieje wiele kobiet, które także lubią panów w szybkich autach. A i płeć męska jest tutaj dobrze reprezentowana - mamy tu i mięśniaków i ładne buzie przystojniaków, wiec jest na co popatrzeć i do czego powzdychać. Film zrobił furorę za oceanem i jeśli wymagać od kina po prostu czystej, dobrej rozrywki, wcale się temu nie dziwię.
1 10 6
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
Ten film ma dwa oblicza. Zanim go obejrzałem, przeczytałem wiele podzielonych opinii. Widzowie ganili... czytaj więcej

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones