Recenzja wyd. DVD filmu

This Is It (2009)
Kenny Ortega
Michael Jackson

Piotruś Pan zawsze sam

Hucznie zapowiadany powrót Króla Popu na scenę wywołał wybuch ekstatycznych uniesień jego wiernych fanów – nie, nie fanów, jego czcicieli, wyznawców, fanatyków. Michaela Jacksona nie można było
Hucznie zapowiadany powrót Króla Popu na scenę wywołał wybuch ekstatycznych uniesień jego wiernych fanów – nie, nie fanów, jego czcicieli, wyznawców, fanatyków. Michaela Jacksona nie można było po prostu lubić, nim się żyło, jego zdjęcie nosiło się w portfelu, na jego plakat patrzyło się przed snem. Chociaż od wielu, wielu lat jedyne, co przywoływało na usta jego nazwisko, to kolejne skandale i doniesienia o domniemanych bezeceństwach, świat spragniony był jego odrodzenia w glorii i chwale, a ponieważ jego piosenki nie zestarzały się ani trochę, trasa koncertowa licząca 50 występów była świetną ku temu szansą.

Nadzieje zostały pogrzebane. Piotruś Pan odszedł, zanim zdążył powiedzieć ostatnie słowo. Załamali się wszyscy. Najbardziej organizatorzy niezrealizowanych koncertów, którzy utopili w przygotowaniach tak grube miliony, że pozostałby im sznur i gałąź pod ciężarem zgięta, gdyby nie pomysł na wypuszczenie do kin filmu zmontowanego z materiałów nakręconych podczas prób. I tak w październiku na całym świecie w kinach, teraz także na DVD, zadebiutował "Michael Jackson's This Is It" – pomnik trwalszy niż ze spiżu bohatera naszych czasów.  I był to chwyt dobry nie tylko dlatego, że przyniósł zarobek dystrybutorom, ale też dlatego, że film pozwala pożegnać się z Michaelem osieroconym przez niego miłośnikom. Choć dokument nie odpowiada nawet w najbardziej enigmatyczny sposób na pytanie: Jaki On naprawdę był?, pokazuje go takim, jakim został zapamiętany: jako żywiołowego, zakochanego w muzyce artystę.

Film dedykowany jest przede wszystkim fanom, którzy o koncertach marzyli, ale nigdy ich już nie zobaczą.  Na podstawie zgromadzonych materiałów można sobie wyobrazić, że gdyby do nich doszło, byłyby wielkim, spektakularnym wydarzeniem. Wrażenie robią przygotowane z rozmachem scenografie i wymyślne efekty specjalne. W dokumencie widać, że wokół Jacksona niczym mrówki uwijali się jego najwierniejsi poddani, którzy w możliwości współpracy z nim upatrywali boskiej opatrzności. Gdy wyłonieni z castingów tancerze opowiadają o drodze, którą musieli przejść, by się tu znaleźć, łamią im się głosy i skrzą łzy w oczach ze wzruszenia. Michael z kolei ani trochę nie wygląda na kogoś, kto cierpi fizyczne męki. Werwą dorównuje dwudziestolatkom, którzy tańczą u jego boku. Jednocześnie Ortega umieścił w filmie też takie materiały, które pokazują, że współpraca z 50-latkiem o wrażliwości dziecka nie należała raczej do przyjemnych.

Wydanie DVD oprawione zostało w twardą okładkę przypominającą książkę – w środku znajdują się zdjęcia zrobione podczas występów na scenie i płyta. Do filmu dodano dwa dokumenty o powstawaniu filmu oraz reportaże na temat kostiumów, przeprowadzonych castingów i wspomnienia o Królu Popu. Menu dostępne niestety tylko w języku angielskim. Film można obejrzeć z polskimi napisami.
1 10
Moja ocena:
6
Absolwentka Wydziału Polonistyki na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie ukończyła specjalizację edytorsko-wydawniczą. Redaktorka Filmwebu z długoletnim stażem. Aktualnie także doktorantka w Instytucie... przejdź do profilu
Czy uznajesz tę recenzję za pomocną?
W okolicach Halloween ulubioną pożywką widzów są krwiste horrory o tępych małolatach dających się pożreć... czytaj więcej
Maja Katz

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones