Jakos nie trafia do mnie motyw ukrywania sie nazistow w amerykanskim spoleczenstwie jakimis wlasnymi, mocarnymi silami ala komiksowy bzdet hydra. W momencie kiedy inteligentni ludzie wiedza dzis, ze rzad amerykanski sam dawal im schronienie w zamian za korzysci z badan technologii i na ludziach w czasie wojny czy po prostu za kase i pewnie tez jakies tajemnice wywiadowcze. Niby zabawa tematem, fikcja, ale z jakims obrzydliwym zaklamywaniem historii na wielu szczeblach. I co, tymi nazistami beda tylko Niemcy, a moze i Amerykanie z dziada pradziada, ktorzy jawnie i oficjalnie przed wojna popierali Hitlera, jego partie, polityke i urzadzali wiece? Lata 70 i bialy chlopak spotyka sie z Murzynka ot tak. Zarowno jej rodzina by jej w tylek nakopala jak i jego jemu za takie bratanie sie. Narzekanie kolesia czarnego, ze Vader jest czarny i zlym charakterem. No zesz... Dzis? Po latach analiz franczyzy i postaci? Aha, to jak biali sie dziwili i mowili, ze niemozliwe, zeby szturmowiec w srodku byl czarny, bo ma bialy pancerze, to rasisci i glupki, a jak czarny moze uwazac, ze w czarnej zbroi na pewno siedzi czarny, to ok? Owszem widzowie nasmiewaja sie, ze Anakinowi wybaczono jednym uczynkiem paskudne rzeczy, ale jednoczesnie Vader jest bardzo popularna postacia oraz bohaterem, ktory sie nawrocil... Nie kapuje tej sceny na zalobie po babci. O co chodzilo tej sasiadce i o co chodzilo temu wnuczkowi, ze sie na nia rzucil z pyskiem? Przeciez byl tym bliskim i sam jeden. Chodzilo jej o czarna, czy o co?
Ciekawe czy beda miec odwage by pokazac Zydow tez w roznym swietle, wlasnie niekoniecznie milym jak chociazby jak sami sa rasistami i z pogarda odnosza sie do gojow oraz nie chca ich w swojej spolecznosci i jako tylko ofiary, ale pewnie nie. Mam wrazenie, ze tworcy nagrali sie w New Order i pomysleli sobie, ze wykorzystaja ruch oporu z gry jedynie bez dystopii, w ktorej Niemcy wojne wygraly.
I coraz bardziej mnie mierzi obecne dzisiaj w kinomatografii amerykanskiej to uwielbienie, to stawianie na piedestale i jako normalnosci marychy. Ja nie wiem, ja do 20 roku zycia nie wiedzialam, ze cos takiego istnieje, a oni na kazdym kroku wciskaja to jak kiedys wciskano pety bohaterom. Naprawde nie moze byc chociaz jednej rzeczycwistosci, chociaz jednej grupy ludzi tam u nich, nastolatkow, ktorzy nie palili ziola, nie mieli go, nie produkowali, kupowali, sprzedawali itp.?