Niestety było widać "przepaść" w aktorstwie pomiędzy głównym bohaterem a Panami : Frycz, Pazura , Suszyński, Czarneckim.
Gorsza była chyba tylko Pani Paulina i Panowie przy wigilijnym stole ;)
p.s Czy tylko ja patrząc na głównego bohatera cały czas miałam przed oczami Jamesa Bonda (Daniel Craig)