Na początek zaznaczam że nie mam zamiaru tutaj hejtować serialu, czy nawet głównego "aktora" który jest debiutantem, nic do tego nie mam ale...

Mam wrażenie że KAŻDY kto pojawił się w tym serialu choćby na moment, zagrał lepiej niż w/w główna postać. I ja rozumiem, że on w zamyśle miał być apatyczny, oschły, prosty.. ale nie sądzicie że jakiś świeży aktor po szkole który potrafi grać i pokazać.. cokolwiek(?) sprawdziłby się lepiej grając taką prostą zimną postać?
Produkcja to HBO, obsada jest niesamowita ale główny bohater.. no właśnie, dlaczego zdecydowali się akurat na niego? Wszystko mówi tak samo, jakby zestresowany czytał z kartki na apelu szkolnym i wydukanie więcej niż dwóch prostych zdań to dla niego poprzeczka nie do przeskoczenia.