Trudno mi ocenić jednoznacznie..
Z jednej strony:
- bardzo dobra gra aktorska Chabiora, Więckiewicza, Frycza
- momentami historia wciągająca i aż się chce oglądać kolejny odcinek
- wielu krytykuje grę aktorską Nożyńskiego, a mnie się podobała....to była równowaga dla "wydzierających się: Więckiewicz i Frycz.
Gdybyśmy zastąpili Nożyńskiego innym bohaterem z podobną ekspresją jak Więckiewicz i Frycz, to tego nie dało by się oglądać (ze względu na histerię, darcie mordy....
Z całym szacunkiem, do ich gry aktorskiej, bo była świetna, ale chodzi o to, że nawet najlepszym ciastkiem można się udławić z nadmiaru cukru.
Z drugiej strony:
- strasznie nie udane wstawki (wspomnienia, wizje)
- wydłużony teledysk (chyba odc 2 albo 3), piosenki Myslovitz (odc.6)
To strasznie sztuczne i nie potrzebne. Rozumiem zamysł: reżyser chciał stworzyć film "z klimatem", ale wcale to nie wyszło....
Miało być ambitnie a wstawki spowodowały, że serial zaczął być nudny w tych momentach i wręcz trzeba było "przyśpieszać odtwarzanie.
Bez tych dodatków, które się strasznie dłużą, nic byśmy nie stracili, a wręcz przeciwnie, serial miałby swój charakter
- pełno mnóstwo klasyki polskiego kina: quzxwy lecą na potęgę, degrengolada polskiego światka przestępczego lat 90-tych (kto lubuje się w serialach amerykańskich: "Lioness","The Day of the Jackal" , gdzie utożsamiamy się i kibicujemy bad guy, gdzie bad guy mają swoją etykę i kulturę, ten nie wytrzyma w oglądaniu tego polskiego chlewu naćpanych przestępców.