Kolo-diler jezdzi przez pol serialu BMW5 (zeby sie nie rzucac w oczy) i glownie przez jeden most ale jak jezdzi to jest ok gorzej jak sie odezwie. Problemy, w ktore wpada glowny bohater sam sobie stwarza. Scenariusz sklada sie do kupy ale nie wciaga, nie ma zadnych zagadek, niejasnosci, wszystko proste jak drut. Relacje bohatera z postaciami suche, nie wciagaja zwiazek z Pazdzina czy ta ruda laska bez zadnych emocji. Calosc sprawia wrazenie na maxa wystylizowanej i zrobionej na sile. Dobrze pokazane troche modnej Warszawki, to na plus. Postacie stereotypowe, gra przecietna oprocz Wieckiewicza, Frycza i Chabiora i "Maluch", nad ktorymi rolami wszyscy sie zachwycaja. To sa dobrzy aktorzy, z charakterystycznymi rolami, ktorzy na tle reszty wypadaja jeszcze lepiej. do tego pseudo-intelektualne przemyslenia bohatera, zwizualizowane słabymi niestety efektami (rozumiem, ze nie bylo pieniedzy na lepsze). Raz jacys blizniacy "O dwoch takich co ukradli ksiezyc", raz jacys kolesie jak z MadMaxa, jakies wstawki z Prypeci, sztuczna czarna woda, raz rodzice jedzacy tofi, to znowu wyspa i wystylizowane zycie w tropikach, czego tu nie ma. Nie rozumiem zachwytow nad tym serialem, troche wyszla tak męczybuła.
A to czyjaś ocena Hobbita zmienia poziom jakości tego serialu? Typowy argument z p i z d y. Nie bądź p i z d ą.
Wydmuszka?
Patrz inspiracje:
"OPĘTANIE" Żuławskiego (u Rudej na ścianie plakat), węże, potwór...
https://www.youtube.com/watch?v=hS1ThMTlvSg
"Stalker" Tarkowskiego (zona) ,
https://www.youtube.com/watch?v=YuOnfQd-aTw
"ZIEMIA OBIECANA" Wajdy (spalenie Betlejem) ,
https://www.youtube.com/watch?v=6ehoDgi7UuM
https://www.filmweb.pl/video/na+skr%C3%B3ty/Ziemia+obiecana-...
"Pianista" Polańskiego (dzielenie się iryskiem) ...
https://www.youtube.com/watch?v=4jnV6fJXZtk
Oczywiście że wydmuszka. To że wciśniesz kilka nawiązań i na koniec serialu dasz dwuznaczność nie sprawi, że serial będzie dobry. Możesz się dalej onanizować tym że jest tu coś z tarkowskiego ale faktów nie zmienisz.
Gdybyś chociaż widział te filmy...
Ps. "Nie czepiaj się masturbacji, to seks z kimś kogo kocham" - Woody Allen
Idioci widzą tylko tyle, ile może dostrzec idiota.
Trudno im nawet mieć to za złe.
Dobre oko i oglądając ten serial też miałem wrażenie że autor ma rozległą wiedzę inspiruje się innymi dziełami ale niestety nie przekłada się ten kolarz na wartościowy film. Oczywiście chciałbym się łudzić że w jego zamyśle to było dużo bardziej wartościowe dzieło i tylko producenci zepsuli to ale jak coś nie wyszło to nie wyszło. I silenie się na drive z aktorem w stylu Pinokia nic nie pomoże.;)) Nieustannie polecam serial "artyści" z 2016 darmowy na platformie TVP.
Serial,przereklamowany jak Na4cos 4 i ranczo w Polsacie
Główny bohater może robić za drewno w Pinokio
a Chabior i Wieckiewicz też słabo ? bo za dużo przeklinali? Jak mial zagrać sztuczna grana osobe inaczej niż to zrobil?
Zgadzam się w pełni. Absolutnie przeceniony serial. Raczej nie wygląda jak adaptacja książki, raczej komiksu i to niezbyt grubego. Do tego ten główny drewniany bohater, męskie dziewczę wplątujące się z coraz głupsze problemy. Wszystko nielogiczne i wydumane. Po trzecim odcinku to już to całe pozerstwo nudzi, nic więcej.
Wg mnie tak istniał. Gdyby nie istnial to po co byly sceny jak wychodzi z wiezienia i jedzie do Sopotu? Kto oblozyl podatkiem rapera? Kto zabil tego wlasciela lokalu? Nic by to nie wnioslo do fabuly gdyby nie istnial? To nie Fight Club i rozdwojenie jazni glownego bohatera, w tym przypadku byłoby to bez sensu jak dla mnie.
"Ślepnąc od świateł" być może jest dobrą książką i być może tam taka wielowątkowość się sprawdza, natomiast tutaj wyszło bardzo średnio. Ujęcia z Dominikany i Prypeci powinny być w całości skasowane bo nie prowadzą do niczego poza nutką tajemniczości z tym że ta nutka tajemniczość niestety nie znajdzie upragnionego przeze mnie wyjaśnienia bo te dziwne zabiegi to chyba był po prostu zabieg artystyczny twórców. Pieniądze przeznaczone na wyjazd i nakręcenie tych kilku scen powinny być w całości przeznaczone na poprawę kulawych jak cholera efektów CGI które w dodatku pojawiają się w każdym odcinku (z czołówką którą z zażenowania przewijałem). No bo ta Warszawa pod wodą... Matko boska. Polska, ojczyzna CDPR, twórców Wiedźmina 3 którego światem zachwycano się na całym świecie, tymczasem efekty specjalne robimy chyba na akceleratorach 3D firmy Voodoo. Naprawdę byli ludzie którzy wyśmiewali wybuchy z "1983" no to czekam na ich opinię co tutaj autor miał na myśli. Jeżeli nie mamy pieniędzy na wynajęcie konia, to nie wynajmujemy stroju konia z wypożyczalni i nie przebieramy w niego Jurka i Cześka z oświetlenia i nie udajemy że to majestatyczny koń Arabski. Po prostu nie wynajmujemy konia. Nasz bohater jeździ BMW tak wypasionym że każdy przez pierwsze dwa odcinki podchodzi i mówi mu że fajna fura, absolutnie każdy kto może zwraca na nią uwagę, jednocześnie nikt nie wie że mieszka w jakimś blokowisku obok babci której ledwie starcza na czynsz. Mam więc taką scenę w głowie że nasz super milczący James Bond podjeżdża pod swoją super tajną kryjówkę tym BMW i parkuje ją obok Lanosa Mirka z pod trójki i wysłużonej Skody Fabii pani Barbary konkubiny Andrzeja z siódemki. Oczywiście okoliczne Sebastiany wcale nie zwróciłby na taką furę uwagi i ogólnie to nikt pewnie nie plotkowałby co to za tajemniczy gość ? Skąd jest ? Jak zarabia ? Może urząd skarbowy by się zainteresował ? Może Policja ? Nie no skądże znowu, dorobił się to ma, nic mi do tego, pewnie miły z niego facet. Naprawdę w dobie memów o Januszach, osiedlowych monitoringów i wszechobecnej zazdrości że coś tak durnego przeszło bez echa, a to naprawdę tylko wierzchołek góry lodowej. Mamy tutaj jeszcze w końcu bardzo potrzebne sceny napakowane agresją w tym mój osobisty faworyt czyli scenę męczenia zwierząt gdzie (Spoiler) piesek wylatuje przez okno wyrzucony przez Spejsona (koniec spoilera) i ja mam takie pytanie do twórców ? Po co była ta scena ? Co ona wniosła ? Rozumiem pokazywania okrucieństwa na zwierzętach i psychopatycznych zapędów sterydowców na cyklu jest czasem w cenie i społeczeństwu taka tania agresja bardzo łatwo pomaga przysłonić obraz i wywołać emocje na czym bazuje naprawdę mnóstwo super popularnych hitów Patryczka Vegi kręconych na jedno kopyto, ale naprawdę za 2 minuty ten sam Spejson (Spoiler) próbuje zgwałcić kobietę w pokoju pełnym świadków bez kominiarki (koniec spoilera) to chyba wystarczy żeby pokazać że no raczej nie jest to równy gość. W ogóle to w sumie nikt nie nosi w tym filmie kominiarek, jakby sąsiedzi zadzwonili po Policję np. z powodu krzyków osoby której właśnie piętro wyżej łamią ręce, a myślę że jest to trochę niecodzienne zdarzenie i raczej no odrobinę to mogłoby wzbudzić niepokój w kamienicy to cała ekipa raczej została by dobrze zapamiętana zwłaszcza że np. chwile później pod blokiem się między sobą pobili. Ale nie, akurat się wyłączył aparat słuchowy i chyba "Na Wspólnej" leciało w telewizorze bo to zignorowali, a młodzi znowu przed komputerem. Ale już jak Ci sami bandyci włamali się do mieszkania głównego bohatera gdzie jak mniemam nie są ułomni i raczej próbowali zrobić to po cichu, to usłyszała ich miła sąsiadka naszego cichociemnego Bonda której robi zakupy i którą podwozi z kościoła (przez pewną chwilę po tekście o tym że nigdzie w swoim życiu nie była myślałem że to być może ją weźmie do tego Buenos Aires) stara babcia którą związali i zakneblowali chyba na śmierć. No ależ dranie ! Ależ tania scena jak z psem jeszcze mogli ją zgwałcić i uciąć język. O trupie którym im za szybko wypłyną... no tak kto by się spodziewał że nasi milusińscy nie będą potrafili nawet utopić ciała. Rozumiem wzburzenie Więckiewicza sam byłbym chyba kłębki nerwów gdybym pracował z takimi zawodowcami, a mój najlepszy diler jeździłby samochodem który maksymalnie zwraca na siebie uwagę.
No wybaczcie ale ilekroć widziałem taką scenę, to strzelałem sobie Facepalma. Ta szajka miałaby problem z rozprowadzeniem kradzionej plasteliny po przedszkolu, a co dopiero sprzedażą koksu na taką skalę.
Nie rozumiem jeszcze za co wszyscy tak tego Kubusia lubią. Każdy, nawet jak ktoś go nie lubi, to jednak go lubi. Gościa który nie ma ani charyzmy, ani nie jest jakiś wyjątkowy, ani rozmowny, a zaraz po sprzedaży mówi "muszę lecieć" i zazwyczaj próbuje za wszelką cenę wyjść, no ale nie może bo Czarek Pazura chce sobie przy nim wciągnąć kreskę i powiedzieć mu że go lubi.
No i te ujęcia klubów. Rozumiem raz czy dwa pokazać - "Patrz jaka sodoma w tych klubach" - ale nie, w każdym odcinku mamy super pokazaną przejście głównego bohatera po całym klubie który co chwilę spogląda na tą sodomę. ZA KAŻDYM RAZEM oglądamy powolne przejście po klubie i pokazanych ludzi którzy sobie tańczą, ja się pytam NA CHOLERĘ ? Ano i jest też dobra reklama Blacka. Zabrakło dialogu w stylu Berlinek, " - Pijesz energetyka ? Przecież wszędzie zamawiasz tylko wodę z cytryną i nawet jej nie pijesz. - To nie energetyk, to Black".
Mamy serial który naprawdę jest dobrze (częściowo) zagrany, no ale cała reszta już pozostawia trochę do życzenia. Częściowo to zresztą słowo którego mógłbym wobec "Ślepnąc od świateł" użyć wiele razy. Szkoda mi aktorów którzy fajnie wcielili się w swoje role, dzięki którym pewnie duża część osób oceniających ten serial powyżej 6 no zignorowała liczne błędy i po prostu brak dbałości o detale. Naprawdę dobry serial bowiem dopieszcza i dopina absolutnie wszystko na ostatni guzik, moim zdaniem tutaj niestety to wszystko jest na mizernym poziomie.
Jeżeli chcecie zobaczyć, oczywiście moim zdaniem, dobry serial, polskiej produkcji o zbliżonej tematyce to obejrzyjcie "Odwróceni". "Ślepnąc od Świateł" jest w moim osobistym mniemaniu bardzo przehypowany, niedoszlifowany, nielogiczny, naiwny i momentami bardzo w niefajny sposób żeruje na emocjach, z tym że nadal lata świetlne lepiej zagrany niż choćby "1983" Netflixa i duża część serialów zwłaszcza produkcji krajowej. Liczyłem na więcej i można było z tego wyciągnąć zdecydowanie więcej.
Obejrzałam 20 minut i przełączyłam. Chore klimaty, agresja, dresiarski jeszyk, stężenie k..w itp. - 10 na minutę, obleśne pato-sceny seksu, ćpuny, syf, patola. Dla mnie obrzydliwe, odpychające, ryjące banię. Jeśli bym chciała pooglądać sobie coś w tym stylu, założyłbym kamerę w miejskim kiblu pod sedesem. Czyli - osobom o wyższej wrażliwości niż typowy kark/widz kina dresiarskiego niepokoju /fan pana V i innych tam gangsta-pato-wysrywòw NIE POLECAM.
Zachęciły mnie różne wrzutki na fejsa z dialogami Więckiewicza. Stwierdziłem, że trochę dużo przeklinania w czasach widzów Vegi to normalne, że widz ma taki poziom. Jednak znowu zachęcił mnie kumpel. Zasiadam i zastanawiam się, dlaczego nikt nie wspominał o dość słabej grze głównego bohatera. Przecież to GŁÓWNY BOHATER! Cała obsada dała sobie radę.
Jednak to można wybaczyć, bo mimo wszystko, jeden zły aktor dopełniony przez lepszego jakoś tuszuje tę słabość. Ale tutaj najbardziej kuleje scenariusz.
W tym serialu nie dzieje się praktycznie nic... Główny bohater jest jak bardzo mierna kopia Raya Donovana, jeździ drogim autem i udaje twardziela, którym nie jest, jednak wszyscy go tak postrzegają, bo tak jest w scenariuszu, a jego problemy są miałkie a jednak w jakiś sposób scenariusz stara się z tych problemów zrobić wielką drakę, dlatego zastanawiam się w jakim wymiarze ci ludzie żyją?! Gangsterzy chodzą sobie po mieście i robią co chcą i absolutnie nie ma to wpływu na otoczenie. Dostajesz po łbie? Spoko "na następnej stronie już ciebie nie ma bezosobowa maso, która gra drugoplanową rolę." Leją cię na komendzie do nieprzytomności? "Spoko to norma, jak prokurator pozwala i są ślady na ciele nikt się nie przyczepi" - nawet Vega nie pozwalał sobie na takie kretyństwa w pierwszym "Pitbullu".
Powód dla którego zacząłem to oglądać poszedł w dalszy plan bo Więckiewicz występuje tu właściwie gościnnie a wszyscy się nim jarali jakby to była główna postać. Widać patologia lubi się śmiać jak ktoś ciągle przeklina. Jak dla mnie wyróżnienie należy się tutaj Janowi Fryczowi, dobrze zagrał swoją rolę a jego postać była ciekawa i wiarygodna. I właśnie tego powinny się trzymać Polskie produkcje, wyłapać to i zastosować w innej produkcji. Pazura też nieźle zagrał swoją rolę.
Wiem z w stolycy jest trochę osób kt stać na lepsze auto i mimo ze gr kosztuje 500 a dla biedniejszych celebrytów 300 to i jest to dobry zarobek dla dilera,to uważam ze ulizany koleś, w czarnym gangu, w wypucowany BMW jest dosyć rzucający się w oczy. Gdyby się upodobnił do zwykłego przedstawiciela handlowego w Octavii, Insignii czy max Passacie to by się bardziej ukrył, coś jak słoń w jarzębinie ...
w moim sąsiedztwie gruba dresiara jeździ czarnym tuningowanym mercem ma kilka amstafów i kolesi których nikt nie chciałby spotkać w nocy na ulicy i co ? nic, każdy wie że kręci ciemne interesy ale wiedza to za mało trzeba mieć dowody, świadków a każdy ceni swoje życie co lepsi w tej branży i tak są poukładani z policją i maja w dupie czy się rzucają w oczy czy nie o to raczej musi dbać szeregowy policjant żeby za dobrym samochodem nie jeździć a serial fajnie się ogląda (jak na polskie warunki) i nie ma co szukać dziury w całym bo
to film mający dostarczyć rozrywki a nie praca naukowa czy kandydat do Oscara
... i to nie była najnowsza 5 chyba, a jak już ktoś wspomniał wszyscy się napalali na to auto, nie do końca to rozumiem.
Nie oglądam Gry... ale na 100 lepiej dopracowana i mniej głupot niż w Slepnac ... i masz racje większość obecnie kręconych filmów mimo dzisiejszych możliwości to gnioty ....
Do mnie też ten serial nie trafia. Mimo dobrych chęci, ciężko mi było przebrnąć już przez pierwszy odcinek. Mam wrażenie, że całość się nie klei i jest to tylko zlepek przypadkowych scen. Napiszę coś niepopularnego tutaj, ale bardziej mnie wciągnął 1983, który ma ciekawszą fabułę i wnosi pewną świeżość do polskich seriali (alternatywna rzeczywistość). Jako serial HBO, też nie wybija się niczym szczególnym. Bardzo daleko mu do Watahy, gdzie z niecierpliwością czekałem na każdy odcinek.
Rozumiem, ze ty jesteś ten najmądrzejszy zaraz po Bogu i przed Einsteinem, Hawkingiem i paru innymi. Czy mogę prosić uprzejmie z 2, 3 argumenty do posta?
W punkt. No i ten aktor to chyba jakis z widownii bo juz gorzej statysta nawet nie zagra. Mial serial potencjal ale po 5 odcinku rownia pochyla..szkoda bo brakuje nowych odwroconych