Obejrzałem prawie jednym ciurkiem i jestem zachwycony. To jest nowoczesny, wciągający i atrakcyjnie zrealizowany serial. Polski serial. Owszem, są drobne potknięcia, ale całość robi ogromne wrażenie. Z góry mówię że książki nie znam i poprzednich produkcji pana Skoniecznego nie widziałem. Widzę jednak że warto się tym zainteresować jak również książki pana Żulczyka zakupić.
Świetna jest tu historia, bo mamy klasyczny i wciąż atrakcyjny motyw znalezionej w lesie przez osoby niepowołane torby z fantami, a cała konstrukcja serialu oparta jest o nocną "pracę" dilera celebrytów, polityków i bananowców. Jest to idealny materiał na serial, no i właśnie takie coś dostaliśmy. Rewelacyjnie są wszystkie te sceny gdy Kuba odwiedza klientów, wątek posła wgniata w fotel. Sprawa z walizką ładnie się rozkręca i od mniej więcej połowy serialu robi się ostra jazda, a bohater przechodzi przemianę. Są zwroty akcji i nawet jeśli niekiedy przewidywalne (koniec 7 odcinka) to i tak robią duże wrażenie (i jeszcze ta dziecięca piosenka). Aktorzy spisali się na medal, zwłaszcza pan Frycz który kradnie wszystkie sceny w których się pojawia. Grający głównego bohatera Nożyński ma jeszcze sporo braków, gra sztucznie, ale nie dziwię się że akurat jego wybrano. Ten chłód i opanowanie, ten wygląd ala Craig skrzyżowany z Chyrą - tak właśnie wyobrażałem sobie dilera celebrytów :) Pochwalić też muszę postać rapera Pioruna graną przez reżysera, wszystkie jego sceny to czysta poezja i beka nieziemska. Pięknie wyśmiano to całe pozerstwo i gangsterkę z podwórka. Zdjęcia Englerta bardzo dobre, zwłaszcza sceny zbiorowe gdy kamera zagląda na dyskoteki, wesela i prywatki. Dźwięk zaskoczył mnie bo rozumiałem 99% dialogów, chyba tylko trzy razy musiałem włączyć napisy i cofnąć kilka sekund. Na koniec pochwalę użyte w serialu piosenki, za to chyba dam największego plusa. Słyszymy m.in. Kazika na żywo, Myslovitz i Siekierę! Wszystko odpowiednio dopasowane do wydarzeń. Brawo! No i BMW, muszę o tym wspomnieć bo rzadko się zdarza by w polskiej produkcji tak fajnie wykorzystano samochód, po amerykańsku można powiedzieć :) To piękne BMW Kuby jest po prostu jednym z bohaterów serialu. Chcę takie autko :)
Wady serialu? Za dużo dziwacznych wstawek z Ukrainy. Rozumiem na początku pokazać sen bohatera, ale później jest tego za dużo i męczy, przeszkadza w oglądaniu. Scenki z rajskiej Dominikany już mi tak nie przeszkadzały, ale ich też było za dużo. Podsumowując:
Plusy:
-Ciekawa, spójna i wciągająca historia
-Główny bohater
-Aktorzy: Frycz, Więckiewicz, Chabior, Malikowska
-Bardzo ciekawa postać kobieca (brawo pani Malikowska)
-Polskie piosenki które uwielbiam!
-Raper Piorun i jego sceny
-Cycki i porządne sceny sexu
-Słychać 99% dialogów
-Zdjęcia
-BWM
-Humor który lubię
Minusy:
-Za dużo psychodelicznych wstawek
-Czasem jakiś drewniany dialog
-Niedopracowane efekty specjalne, np. odjazd bohaterów z pożaru, sam pożar wcześniej pokazany dobrze
Ocena: 9/10 i serduszko
HBO robi to dobrze, do tej pory za ich najlepszą polską produkcję uważałem Watahę, teraz będę wielbił Ślepnąc od świateł. Zobaczymy co przyniesie 1983 Netflixa, choć po trailerze jestem nastawiony sceptycznie. Telewizja reżimowa nie chce robić porządnych seriali ale mam nadzieję że się to jednak zmieni (jak przyjdą kiedyś zmiany). Mają przecież na koncie rewelacyjnego Glinę, Pitbula (pierwszy sezon) czy Ekstradycję. Mają ogromne możliwości i doświadczenie, a kręcą jakieś gówienka.
W zasadzie ze wszystkim się zgadzam poza udźwiękowieniem. Niestety ja średnio raz na odcinek musiałem cofać bo nie dosłyszałem jakiegoś dialogu.
Rozumiem, widziałem narzekanie na dźwięk w innych komentarzach. Ja jestem świeżo po seansie kilku ostatnich produkcji pana Vegi gdzie kompletnie nic nie rozumiałem :)
Ja do minusów dopisałabym tylko tą śpiewającą scenę, bo to była kompletna żenada. A pozatym to jestem pod wrażeniem, oby więcej produkcji na takim poziomie!
Śpiewająca scena zaczęła się bardzo dobrze od widoku Marty - pijanej, smutnej i bardzo samotnej w Wigilię. I mogła się na niej zakończyć. Zupełnie zbędne było wylewanie barszczu na obrus i rzucanie dokumentami przez pana prokuratora na tle godła ;(.
gdyby zakonczyli na jednej spiewającej osobie i ewentualnie pokazali kolejne kwestie to ok, ale poprostu odwalili musical w najgorszym tego slowa znaczeniu
Zwłaszcza, że w momencie wylewania tego barszczu na obrus, aktora siedząca po lewej stronie ekranu nie może ukryć uśmiechu
Tez zwrocilem na to uwage. Ale to taka scena, gdzie raczej unika sie dubla lub jest on co najmniej trudny;)) Wez teraz od nowa nakrywaj stół, nowa waza itp. Ale bywa, ze i most za wczesnie wybuchnie i wtedy jest ciut wiekszy problem niz nakrycie stołu i ponowne zalanie obrusa;D
ech, nie uwazaliscie, ta co sie usmiechnela to jedyna osoba niepelnoletnia i jako dziecko sie usmiechnela bo wciaz nie byla swiadoma czym jest doroslosc
Ta śpiewana scena to przecież parodia komedii romantycznych, typu listy do m czy coś w tym stylu. Reżyser zadrwił sobie z tych wszystkich tvnowskich produkcji, opowiadających o światach. Celowo miało być żenująco, bo te filmy są żenujące. Co do wstawek psychodelicznych, to i tak jest ich za mało w stosunku do książki. Jak dla mnie 10/10.
Ta scena to nawiązanie do Magnolii PTA, gdzie jest bardzo podobna scena (Skonieczny reżyserował spektakl teatralny na podstawie Magnolii)
Wszystko spoko tylko nie wiem jakim cudem mozesz zaliczac do plusow glownego bohatera, ktory poza ciekawym wygladem i dobra mimika ma tak drewniany glos ze pozal sie boze, i nie - ten glos nie jest beznamietny, nie - taki nie byl bohater w ksiazce, facet ma po prostu glos jak nawigacja samochodowa, zero jakichkolwiek zmian w intonacji, za to duzy minus niestety!
A wg mnie w książce zachowywał się własnie tak jak w serialu, tak beznamiętnie...przyznam jednak, że słuchałem audiobooka i lektor czytał podobnie jak mówi aktor w serialu...z drugiej strony w książce jest to raczej człowiek mało wylewny, bez emocji...
tak byl beznamietny (w ksiazce), ale jak juz pisalem wyzej - beznamietnosc tez trzeba umiec zagrac a tutaj niestety wychodzily braki w warsztacie, czasami mocno razace uszy, w polowie sezonu jakby sie poprawilo by w finale znowu pare razy drewnem pojechac, kwestia wyczucia na pewne niuanse...
Słyszałem wywiad z reżyserem który twierdził, że jest w stu procentach zadowolony z tego aktora-naturszczyka, więc może tak po prostu miało to brzmieć...nie znalazł się jeszcze taki który by wszystkim dogodził:-)
czytalem wywiady zarowno z rezyserem jak i aktorem, ciezko zeby mieli sie przyznac do bledu czy jakis niedoskonalosci nie sadzisz? Zreszta po poczatkowej fali zachwytow jest coraz wiecej recenzji w prasie (drukowanej) zwracajacych uwage na kulejacy warsztat aktorski odtworcy roli głównego bohatera wiec chyba jednak cos jest na rzeczy
na poczatku strasznie nie moglem sie przyzwyczaic do glownego bohatera, mialem wrazenie ze go troche przerwysowali, zimny, beznamietny i glos ktory nie oddaje zadnych emocji, po okolo 3 odcinku jakos sie przyzywczailem i wydaje mi sie ze naprawde dobrze dobramy aktor, zreszta wszyscy spisuja sie na medal, no oprocz tej jego bylej, strasznie drewniana mi sie wydawala. To co mi sie spodobalo to ze rezyser bierze wzorce z dobrych filmow, Wstawki psychodeliczne troche za duzo tego, wiem ze teraz jest moda na takie cos, chyba rodzina Soprano miala to fajnie wyważone, scena wesela na mega mistrzowskim poziomie, skojarzylo mi sie z Narcos, no i bylem przekonany co do tego ze sie odkopie:) jest kilka wgniatajacych scen ale czasem sa tez przewidywale akcje, teksty sa ok, podejrzewam ze malolaci czesto beda powatarzac teksty niczym z chlopaki nie placza. Naprawde dobrze sie bawilem spedzajac noc nad ta seria. Jest mrocznie to mi sie mega podoba, Jesli tak polskie seriale lub filmy beda robobine to naprawde bedzie to wysoki poziom. Gdybym byl rezyserem to wlasnie cos takiego bym chcial stworzyc, fajnie by bylo jakby w 2 serii zrobili 10 min ujecie bez ciec. Cos jak w True Detectve ta scena miazdzyla :D wybaczcie za bledy ale mega sie wychillowalem :D
apropo 10min ujec bez ciec to polecam całe filmy pociagniete jednym ujeciem, Birdman - najbardziej znany ale specyficzny, wiec na pierwszy ogien zalecam niemiecki thriller Victoria z akcja dziejaca sie w ciagu jednej nocy w berlinie, bohaterowie tez mlodzi, kluby, przemoc, narkotyki itp
Maja ogromne doświadczenie i nie mają pieniędzy.
Ile osób płaci abonament TV?
Za HBO, Netflixa płacicie bo inaczej go nie zobaczycie.
I to konkretną kasę
Zgadzam się w całej rozciągłości. Serial machnęliśmy w weekend i - pomijając problemy z Player.pl, któremu jeszcze daleko do płynności Netflixa - był to jeden z fajniejszych filmów jakie obejrzeliśmy w ostatnim czasie. Na tle polskiego kina oczywiście ścisła czołówka, ale i na tle produkcji zagranicznych naprawdę nie ma się czego wstydzić.
Plusy:
- gra aktorska - wspominany Frycz oczywiście, pan Eryk Lubos, Skonieczny, Pazura również, ale to Więckiewicz kradnie każdą scenę, w której się pojawia; plusuję także głównego bohatera - jest odhumanizowany, pozbawiony emocji, sztuczny, taki jaki jawił mi się na kartach książki
- zdjęcia - majstersztyk, choć chciałoby się więcej zabiegów jakie Skonieczny stosował w wideoklipach, ale i tak, światła, kolorystyka, kadry to uczta dla oczu
- historia - nie pamiętam już tak dobrze książki, ale narracja jest tu poprowadzona inaczej, ciekawiej, ciężko było nie włączać kolejnego odcinka :)
Minusy:
- za dużo odjazdów w te wizje Argentyny, burzyło to flow filmu, spokojnie wystarczyłoby co drugi odcinek na parę sekund ;)
- CGI - deszcz zalewający Warszawę miejscami niestety wygląda średnio, taki nieudany Frank Miller ;)
W zasadzie wszystko w same sedno .
BMW majstersztyk .
Najbardziej urzekło mnie, gdy przez cały pierwszy odcinek pokazane jest spokojne i idealnie zaplanowane życie (koszule pod kolor, wyprasowane złożone w kosteczkę), jednak pod sam koniec odcinka 1 , stojąc przed garażem gdy bohater bierze pilot aby otworzyć szyld.. wszystko pryska jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki ;) DARIO .
mała dygresja - autko miało być przypałowe,wiemy co było w prasie,i wiemy co na szkiełku - to BMW wypada marnie...tam powinno być jakieś Q7,albo X5/M to by było przypałowe przy pozycji jaką określa rola głównego bohatera - taka mała dygresja
Ja obniżyłem ocenę. Po zachwycie pierwszego odcinka przyszły dwa kolejne z dłużyznami. Piąty był ekstra, szósty znośny ale dwa ostatnie znów bez tempa.
Cycki... Pf.. Gomorra jakos "cycków" nie miala (jedynie 3 sezon w jednym odcinku), a i tak "Slepnac od swiatel" może jej buty lizać..
przeciez gomorra bylo ciekawa tylko w pierwszym sezonie a potem sie juz powtarzac, ciagle to samo w ten sam sposob krecone, nudy. narcos jeszcze gorsze przez narracje debilow amerykanow wmawiajaca ze DEA to ci dobrzy a handlarze to ci zli.
Cycki..lol Porządne sceny seksu- jak dla was to są porządne , to zastanawiam sie co wy macie w sypialniach. Jak na was takie dyrdymalki robią wrażenie. Dzieciaki
Tak, to bmw mialo nam zrekompensowac brzydkie cycki i slaby seks. No , nie udalo sie. Serial jest nudny
faktycznie fury są słabe, mondeo(tak mondeo) daria czy to cienkie bmw, za to cycki u pioruna nie zawodzą jes grubo, a w pedalskim świecie są szkieletory, i znudzone matrony. jak w życie.
sex to porazka w tym serialu, byla jedna scena ktora powinna sie zakonczyc po kilku sekundach a nie trwac minute absolutnie nic nie wnoszac do serialu
Luke Cage to najgorszy serial od Netflixa by the way,dlatego razem z innym gniotem Iron Fistem Netflix go anulował.
Serialik jest slabiutki, dla gimby i kretynom do 30 roku zycia sie spodoba. Literatura tez nie najwyzszych lotów, taki trochę ambitniejszy Piotr C . Dla warszawki. Bron boze od takich seriali. Pelno k**w inwektyw , dialogi dla typowego wspólczesnego debila. A te wstawki .. Kto widzial ten wie - porażka. Dla pokolenia ikea i piotra C idealne . O drewnie w rolach glównych nawet nie warto wspominac - ale "taki miał być" to żenujący argument
Kto czytał - też wie. Rewelacyjna książka. Film pewnie gorszy jak zwykle, ale nie sądzę aby był tak zły jak go opisujesz. Ale każdy ma własny gust. Ja mimo wszystko bardziej wierzę recenzentom niż cool_2 . :)
Z polskich seriali to tylko Kruk. Szepty słychać po zmroku był bardzo dobry. Ten to totalne nieporozumienie bełkot narkomana na trzeźwo tego nie da się obejrzeć
Przeczytaj książkę. Największym i jedynym plusem serialu jest (średnio oddana) fabuła. Gdybym nie czytała książki, nie zrozumiałabym sensu połowy scen. Psychodeliczne sceny i sny głównego bohatera w książce pięknie się komponują - w serialu są doklejone jakby na siłę. To po prostu nieudana adaptacja. Twórców chyba przerósł temat.
Scenariusz to porażka na maxa. Chyba niedoyebany artystycznie Skonieczny próbował się wykazać. Gdyby przenieść powieść na ekran 1:1, byłaby rewelacja.