ze zabila na koncu tego chopa jak sie juz polaczyl i znalismy jego historie, mogla mu wybaczyc, myslalem ze o tym jest ten serial ze kazdy czasem popelnia glupie bledy bo ma jakas traume
nie. nie zawsze to jest takie proste. obie połówki oszukiwały i krzywdziły, doprowadzjac do zniszczeń i niepoliczalnej śmierci. dobrze właśnie, że nie był to kolejny serial, w którym wybacza się złemu bohaterowi, bo miał zły dzień w przeszłości
Tylko ze jeleń nie miał "złego dnia", tylko sfiksowal dopiero po 10 latach w karcerze. Moim zdaniem Nowhere King kwalifikuje się do usprawiedliwienia i dania drugiej szansy. Mało kto by się psychicznie oparł takim torturom
Ludzka część oszukiwała, torturowała jelenią część i zabiła Wojowniczkę, powstrzymując tym samym zakończenie straszliwej wojny. Jelenia część została mocno styrana psychicznie, co sam_a przyznajesz. Myślisz, że w tamtych światach mają jakiś dobry ośrodek psychoterapii, który by się podjął leczenia PTSD itd.?
Natomiast czy księżniczka mogła zaryzykować i uznać: "Etam, wszystko jest usprawiedliwione. Oszczędzę go i a nuż mu już nigdy nie odwali, ani nie postąpi egoistycznie, poświęcając tysiące istnień, by osiągnąć jakiś swój cel. Może drugi raz już tak nie zrobi. Może nie zabije mnie za 3 sekundy. Dam mu szansę"? Mogła, ale już raz myślała, że może to zrobić, bo ma to pod kontrolą - a nie miała. Świat vs. druga szansa.
Nie zgodzę się - jedynym, czego Jeleń pragnął była uwaga ze strony ukochanej kobiety. Gdyby ją dostał, nie miałby potrzeby niszczyć z frustracji wszystkiego dookoła.
Po pierwsze ona jest już z kimś innym, więc czy pan jeleń dostałby szału, gdyby się dowiedział? A może nie? Najlepiej naraźmy 2 światy, żeby się dowiedzieć.
Po drugie on zbzikował po odsiadce w lochu. Zrobiła mu to jego ludzka połówka. Nie sądzę, że wyleczy go trochę uwagi księżniczki.
Po trzecie zdanie "Gdyby ją dostał, nie miałby potrzeby niszczyć z frustracji wszystkiego dookoła" brzmi jak "Gdybyś założyła dłuższą spódniczkę, to bym nie musiał cię g*ałcić".