do oglądniecia po pracy czy szkole. Dałbym 8 a może nawet 9 gdyby nie "publiczność" czyli zgraja małpiszonów śmiejących się nawet wtedy gdy nie ma nic śmiesznego i gwizdających gdy pojawi się jakaś ładna kobieta. Dzięki temu naprawdę utrwala się stereotyp głupiego Amerykanina.
Trochę w tym prawdy np. wkurzałem się kiedy za każdym razem pojawiała się Kelly a oni wyli jakby mieli zaraz... Dla mnie do 6 serii była bardzo ładna ale potem była coraz mniej atrakcyjna, wkurzał mnie ten ich onanistyczny zachwyt. Ale z drugiej strony kręcenie odcinków z żywą publicznością wywoływało naturalny wybuch śmiechu i nie było w tym nic udawanego.