Mam tylko cichą nadzieję,że puszczą ze starym dobrym tłumaczeniem. Ostatni raz, kiedy puścili od połowy, dialogi były badziewne /wiele nie przetłumaczonych do końca, inne pominięte, albo nie śmieszne/. Lista dialogowa Polsatu z 1997 roku była rewelacyjna.
to wszystko to taki cinkciarski biznes po polsku - kupić tanio, sprzedać najgorsze gów_o i zwinąć się... ;)
a ja Wam powiem na koniec (jak najbardziej a propos, chociaż o innym filmie) - to samo zrobili ze Ściąganym z Leslie Nielsenem... :( jest fajna wersja tłumaczenia (pierwsze wydanie vhs + emisje w tv) i jest druga (wydanie dvd i to co wyszło w jakiejś gazecie). druga wersja jest fatalna, kaleka i tylko próbuje być śmieszna...
---------------------
To zależy, czy tłumaczenie jest autorstwa tej samej osoby. Może ktoś inny zabrał się za tłumaczenie na potrzeby TV i VHS, a kto inny na DVD.
oczywiście, nie neguję tego. tylko po co tłumaczyć ten sam film dwa razy??? tym bardziej, kiedy drugie tłumaczenie jest dużo słabsze (to raczej reguła)...
Przejrzałem cały ten temat i po prostu płakać mi się chce. Jak karygodne błędy można popełnić doprowadzając do takich zaniedbań. Niestety nie mam porównania do starego tłumaczenia. Pamiętam tylko będąc dzieckiem, że leciało w latach 97-00.
Creep 7:
"moje własne tłumaczenie trochę tylko zaktualizowałem" - to znaczy każde użycie słowa 'pedzio' (w dowolnym przypadku) zmieniłem na 'gej' (w dowolnym przypadku)... takie nasze czasy... :D
-------------
To jakaś cenzura, czy co, że nie można użyć słowa "pedzio"? Może homosie się zbulwersowali.
kamil, co się stało to się nieodstane. Knapik też zawalił robotę kiepskim czytaniem.
No. Podobnie komentarze. Zwyzywać każdego rozmówcę i połowę twórców, porobić masę uśmiechów ":)))))" i być zadowolonym z siebie. Koszmar, taka Polska.