W filmie powinni grać aktorzy, talentów jaki miała Shirley Temple nie rozdają codziennie. Nie wiem kim jest pani Davina Reeves-Ciara ale z aktorstwem nie ma nic wspólnego, i to niestety bardzo, bardzo widać i słychać. Jeśli robimy adaptację świetnej książki z ambicjami na hit to nie możemy w jednej z głównych ról obsadzać kobiety, która pasuje do roli kolorem skóry i niczym więcej.
Ludzi od obsady - kierujcie się profesjonalizmem a nie powiązaniami.
Davina grajaca Adaome sama mowila, ze w porownaniu z reszta aktorow jest amatorka, gdyz chociaz ukonczyla szkole aktorska w Nowym Jorku, to od razu po szkole Polak ja poderwal i zaczela mu rodzic dzieci zamiast grac. To jest jej pierwsza glowna rola w zyciu. Wczesniej byla Miss Nowego Jorku w 2010 r i modelka.
Ale kanal na Youtubie ma fajny (Therapeutic Mama) - pokazywala na nim m.in. jak rodzila w domu swoje czwarte dziecko i maz je przechwytywal w locie.
Trzeba docenic, ze Amerykanka o niemiecko-nigeryjskich korzeniach dala rade jako tako opanowac Polski po kilku latach pobytu tutaj, na tyle, ze moze grac w naszych obcojezycznych dla niej filmach. Dajmy jej szanse moze kiedys sie rozkreci.
Opowiadala na swoim kanale jak dostala sie do filmu. Byla na kursie scenopisarstwa, jedna z wykladowczyn wiedziala, ze poszukuja mulatki do tego serialu, wiec ja polecila, na castingu uznano ze sie nadaje i teraz gra w serialu.