Chyba twórca pomyliły się gatunki jako komedia doskonały kryminał słabiutko. Zabawne dialogi i aktorzy i same absurdalne sytuację. Najbardziej śmieszy Urzędowska która satanistę odegrała znakomicie podobnie jak Pazura wiedział co zrobić aby widz miał wesoło. Arciuch jest wiecznie w stanie nietrzeźwym ale jednak za mało jej dali pola do popisu a przecież jak się pojawiała to było komicznie.