Główny bohater (w serialu grany przez Domagałę) zabił córkę przez pomyłkę, bo myślał, że to jego żona. Generalnie w książce jest wątek starej miłości, która nie rdzewieje. Żona Arka była kiedyś w związku z Robertem (Stramowski) i dalej coś między nimi iskrzy. Arek (chyba był wtedy pijany, już nie pamiętam) chciał zabić siedzącą samotnie przy ognisku żonę siekierą, ale już po zadaniu ciosu okazało się, że to jego córka. Ukrył ciało z pomocą gospodarza (ojca Damiana), który potrzebował pieniędzy, bo Rybak (Pazura - ojciec Sabiny) nie do końca moralnym działaniem, kruczkami prawnymi chce odebrać mu gospodarstwo, bo chce otworzyć w nim jakiś biznes (jakiś pensjonat? Już nie pamiętam). W każdym razie mordercą jest Arek i szuka córki dla picu, by nikt go nie podejrzewał, że to on ją zabił. Ale generalnie to zabójstwo to był nieszczęśliwy wypadek z powodu zazdrości męża o żonę.

Dzieki. I jak się kończy historia Arka? Co potem z jego żoną jak się dowie, że to on?

W książce jego żona się nie dowiaduje o tym. Tylko Adaome wie, gdyż połączyła fakty w trakcie rozmowy z Arkiem na swoim weselu. Morderstwo zostaje przypisane Damianowi.

A co się w takim razie z Arkiem dzieje skoro żona się nie dowiaduje? Żyli długo i szczęśliwie?

Arek chciał zabić Adaome by ona go nie wydała. Ona się broniła i szpilką - w sensie jednym butem - rozwaliła my skroń

A Arek zostaje zamordowany.

Kto i za co to zabił?

Arka zabija Adaoma na jej własnym weselu. Rozmawiają podczas wesela z dala od sali weselnej. Ona orientuje się, że to on zabił córkę i próbuje odejść liczać, że nie zorientował się, że ona już wie. Jest jedna inaczej i wtedy uderza ją boskiem po czym Adaoma trafia do jeziora. Kończy się tym, że ona zabija go w jeziorze swoim butem (konkretnie uderzając szpilką w skroń). Na tym się kończy książka.

Jeszcze uzupełniając to co napisane było wyżej: Arek byl faktycznie pijany i przypadkowo zabił córkę. Wpływ miało jednak tez to, że córka siedziała odwrócona tyłem, mając na sobie pomarańczową bluzę. Wcześniej, podczas ogniska, inną pomarańczową bluzę miała żona Arka. Później bluzę tę pożyczyła koleżance Michalina, która uprawiała seks z Robertem w lesie (Arek to zobaczył, ale nie przerwał im).

Brzmi jak telenowela (zamień polskie imiona na Alfonsa, Julię to będzie śmieszniej :)), ale podsumowując Arek zabije córkę ubraną w pomarańczową bluzę myśląc, że zabija żonę (Kamilę), myślac, że uprawiała na jego oczach seks ze swoją dawną miłością (Robertem), podczas gdy seks z Robertem uprawiała Michalina w pomarańczowej bluzie.

Faktycznie telenowela. A ta co go zabija to wychodzi za tego Roberta o którego był zazdrosny Arek?

Zgadza się. Troche minąłem sie z prawdą, bo w sumie ksiązką kończy się na tym, że Adaoma wchodzi cała mokra z zakrwawionym butem na salę weselną gdzie Robert (już mąż Adaomy) tańczy ze swoją dawna miłością Kamilą czyli żoną Arka.

Interesujące. Więc jakiś zalążek na 2 Sezon może być? Jeśli im z 1 wypali. Bo 2 książki nie ma.

Wtedy się pozbedzie Kamili i może ciągnąć się znowu to.

Dziękuję.

Nie widzę zalążka, bo fabuła jest zamknięta. Wiemy co się stało z Adą, wiemy kto i dlaczego. Sprawca nie żyje. Tyle.

jeszcze pominięte zostało że chciał zabić żonę za to, że wczesniej widział jak ją Robert posuwa. co było pomyłką bo Robert posuwał inna pannę, która była ubrana w bluzę jego żony.

Uuu to jednak mistrz jestem. Odrazu się kąpałem że z nim coś nie tak

Prawie by się zgadzało, z mały zastrzeżeniem. Nie chodzi o szukanie dla picu, lecz o przeniesienie zwłok, ponieważ w miejscu jej ukrycia pracują archeolodzy. Arek obawiał się, ze mogą wykopać ciało.

Racja, książkę czytałem już półtora rok temu i niektóre szczegóły mogły mi umknąć. :)

Na samym końcu gdy Adaoma zobaczyła Roberta trzymającego za rękę Kamilę -cytat:zrozumiała to co Arek wiedział od dawna że to nigdy się nie skończy .

Dzięki za streszczenie. Nie powiem brzmi to wszystko ciekawie, jednak smród po Belfrze 2 dalej się ciągnie więc nie tykam tego serialu bo zrealizowany będzie fatalnie. Zresztą czytam bardzo mało przychylnych komentarzy.

Oglądałem 3 odcinki serialu, a resztę przeczytałem i jedno mnie zastanawia.
Dlaczego Kajetan z komendantem wrócili z nieudanej wyprawy po wódę.
Uderzyli w coś, ale nie wiedzieli w co? Nie zatrzymali się i wrócili do domu?
On później twierdzi, że walnęli sarnę, więc dlaczego wrócili spanikowani (wg relacji prostytutki)

Po co Arek drąży temat uganiając się z Adaomą za jakimiś wskazówkami?
Bo chyba tylko dlatego, żeby zmylić widza trochę.
Mógł przenieść ciało pierwszej nocy, ściemnić coś i wrócić do Wawki