Nie rozumiem do końca zachowania Domagały - wydawało mu się że przy drzewie widzi jak Stramowski posuwa mu żonę a tak naprawdę to była ta rozwodka,później zabił własną córkę bo myślał że to żona? Pytanie czy to było z powodu uchlania się czy mu odwalilo i miał omamy.
Druga sprawa to brak wogole jakichkolwiek emocji po zabiciu własnej córki.
Z serialu wynikało że miał kryzys i spine z żoną, a nie z dzieckiem.po wbiciu siekiery dopiero się zorientował że to córka i praktycznie go to nie ruszyło?
Według mnie może po prostu nadal widział w tej córce swoją żonę bo był tak naje/bany + adrenalina. Ciężko powiedzieć, bo to prawie że abstrakcyjna sytuacja. Polecam film Trauma, w podobnej tematyce jeśli Cię to ciekawi
Jego żona i córka miały identyczne bluzy. Adaoma wylala coś na bluzkę Michaliny, i Michalina założyła taką samą bluzę jak tamte miały. Był pijany wiec najpierw pomylił żonę z Michaliną, mówił że widział tylko blond wlosy i tą bluzę. Rano na kacu pomylił żonę z córką, ktore były do siebie podobne i tak samo ubrane, i zabil Adę.
2 sprawa- był obojętny, moze to szok, może kac. Potem uzależnienie od hazardu, duża troska o syna, pewnie żeby stłumić wyrzuty sumienia
Hazard był pozorowany - Arek zorientował się, że Piotr i Kamila wiedzą o straconej kasie, którą oddał Krzysztofowi.
Jeszcze co do motywu i braku wyrzutów sumienia-moze uznał, że zabicie córki/zaginiecie/ to mimo wszystko najlepsza kara dla żony za zdradę. Gdy Adaoma mu powiedziała, ze zdrady nie było, dopiero wtedy go ruszyło
Ale że przez rok po zabójstwie córki, a potem rok po odnalezieniu zwłok, ani razu nie omówił z żoną tematu jej leśnego bzykania ze Stramowskim? Niby się zeszli, naprawiali relacje i ani razu nie omówili tej zdrady?
A mi się wydaje że to wina tego drzewa. Jakaś magiczna moc go opętała. Tak samo tamtych młodych co chcieli zabić dziewczynkę.