Dowiemy się pod jego koniec ;) Wszystko zależy od oglądalności i generalnie polityki stacji. R. King twierdzi, że w planie mieli 7 sezonów (o czym świadczy sposób tytułowania odcinków), ale nie oznacza to że nie będzie ich mniej lub więcej. To tak na prawdę zależy od wielu osób i czynników. Ale spokojnie. Sezon 6 się dopiero zaczął. I z tego co wiem będzie podzielony na dwie, jedenastoodcinkowe części.

Podzielenie ma zwiększyć widownię?

Jak na razie - jest zaczyn na kolejny hit.

Po co likwidować coś, co jest świetne i sprawdzone...

Taka forma robienia ~20 odcinkowych seriali jest coraz popularniejsza. Podzielenie ma kilka zalet. Na przykład nie będzie przerw 2-3 tygodniowych pomiędzy odcinkami, które były irytujące. Aktorzy i wszyscy ludzie pracujący przy serialu będą mieli chwilę na odpoczynek i zebranie sił na dalszą część sezonu. A to, miejmy nadzieje, sprawi że serial będzie jeszcze lepszy.
Jeżeli chodzi o ewentualną likwidację to historia pokazuje, że każdy serial - nawet ten bardzo dobry - powinien skończyć się w odpowiednim momencie. Jak było z LOST a jak z Breaking Bad? Jeden serial został na siłę przeciągnięty i jego końcówki nikt nie rozumie, natomiast drugi był zaplanowany od A do Z i cała historia zakończyła się sensownie. Po jednym pozostał niesmak, po drugim zachwyt.

No tak, masz rację.

A ja powiem ci szczerze, że ewentualnym zakończeniem Żony Idealnej przestałem się przejmować. Powód jest prosty, od 3 sezonu rok w rok słyszę, że serial jest zagrożony. I co? Mamy 6 sezon! To nigdy nie był ogromny hit CBS, ale oglądalność ma dość stałą, a co najważniejsze jest to najbardziej doceniany przez krytyków i gremia serial spośród wszystkich produkowanych przez stacje. Martwić się będę w kwietniu i w maju, gdy będą zapadać decyzje. A teraz patrząc na wyniki oglądalność pierwszych dwóch odcinków 6 sezonu, można śmiało powiedzieć, że serial ma się bardzo dobrze.

Dokładnie :)

Ufff... będzie 7 sezon, oficjalnie potwierdzone. A po prawdzie okazało się, że znowu były powody do niepokoju. Od stycznie serial w USA podupadł trochę na popularności, z 10 milionów z hakiem zrobiło się ostatnio 8 milionów z hakiem. Na szczęście CBS stanęło na wysokości zadania.

Willa nie będzie, Kalindy nie będzie, Finna nie będzie - jak dla mnie mogli zakończyć na 5 sezonie :P

Wielu mówiło po śmierci Willa serial się skończy. Sorry, ale ja już o nim, za sprawą genialnych scenarzystów, zapomniałam. Zobaczymy...

Dzięki za informacje. Ja tkwiłem w przekonaniu, że sezon siódmy będzie, także nie dramatyzowałem w oczekiwaniu na kontynuację ;)

Kolejny sezon powinni zakończyć z przytupem, czyli Peter zostaje prezydentem, Diane sędzią(do 3 razy sztuka), Bishop zabija jedną z czołowych postaci, córka Alicii wchodzi w związem z Carym. Alicia ... nie mam pomysłu ale w sumie ona jest tylko łącznikiem wszystkiego co się dzieje w serialu a sama jest pusta, nijaka. Najlepszym wyjściem było by jakby zostałą żoną Sweeney'a(tego co zabił żonę albo dwie nawet chyba) jako niby spełnienie swych chorych fantazji.

:D

:D

Oczywiście, że nie. Serial nie ma takiej oglądalności jaki miał Ostry Dyżur, za którego powrót do pracy Julianne proponowano gażę 50 milionów dolarów, ale mimo wszystko plasuje się w pierwszej trójce słupków. Wręcz trochę się zdziwiłem, gdy zauważyłem, że to już 7 sezon. Wow.....