Szczerze to kompletnie się nie spodziewałam że Alicia rozwiedzie się kiedykolwiek z Peterem. Moim zdaniem powinni to zrobić już w 1 sezonie, wtedy może beznadziejny wątek z Willem byłby ciekawszy.
Lepiej późno niż wcale, ja się jednak obawiam, że coś stanie na przeszkodzie, np. zaaresztowanie Petera i ona nie zechce go dobijać rozwodem. W każdym razie emancypacja uczuciowa Good Wife ma tempo ponaddźwiękowe, o ile jeszcze niedawno miała mnóstwo skrupułów, aż stały się groteskowe, tak teraz toczy z Luccą dywagacje o byciu w haremie Jasona. Skoro przez tyle sezonów trzymano panią Florrick w ciasnym gorsecie, czy trzeba czy nie, to teraz niezwykle sztucznie wygląda jej "wyzwolenie". Mnie teraz w tym serialu interesuje głównie intryga wewnątrz kancelarii, czy faktycznie Diane chce wyeliminować mężczyzn, odsunąć ich od zarządu.