Jak kopał w rynnę, kiedy Diana naciskała, żeby zerwał z Alicją, bo inaczej Peter wykończy ich firmę? Zdawało mi się, że wtedy podjął właściwie decyzję o rozstaniu, a Alicja go tylko-zbiegiem okoliczności- uprzedziła? Ktoś z Was też tak to pamięta? bo może ja coś źle dopatrzyłam? I teraz nie bardzo rozumiem dlaczego Will zachowuje się jak porzucony, zraniony kochanek, na pełnym prawie do zemsty? Przecież sam zamierzał ją zostawić-tylko, że ona o tym nie wie?! Ale jak się Wiluś nie ogarnie do przyszłego tygodnia, to chyba jej powiem...:)
Ja kojarzę to tak, że on planował wtedy wejście w poważniejszy związek. Była scena jak rozmawiał o tym z Kalindą. Wszystko wskazywało na to, że Will chce się w końcu ustatkować., ale nie wiedział jak Alicja widzi ich przyszłość, więc miał ją o to zapytać. Ale Alicja go uprzedziła, a on nie próbował o nią walczyć. Na koniec Diane myślała, ze Will jej posłuchał i podjął mądrą decyzję, ale tak na prawdę, to była decyzja Alicji.
Nie wytrzymałam-sprawdziłam: rzeczywiście, najpierw Will kazał Kalindzie sprawdzić, czy coś by zmieniło gdyby "z pewnych spraw" zrezygnował, ale później w rozmowie z Kalindą przy barze było tak, jak piszesz: rzeczywiście postanawia zapytać Alicję, czego ona chce Doskonałą masz pamięć, Tyrankafw :) Swoją drogą, pięknie pokazana ta ich relacja, tak jakoś prawdziwie-bardzo mnie to dziś poruszyło...