Elsbeth Tascioni to moja faworytka, po prostu ją ubóstwiam! Dodanie tej postci bylo jedna z najlepszych decyzji tworcow serialu.

Ja lubię też sędziego, tego najweselszego, najbardziej zapamiętałam odcinek z nim jak propsował krwiodawstwo i na kolejną rozprawę wszyscy prawnicy przychodzą z wlepkami z krwawą kroplą:) no i Patti(?) ta wredna wyrachowana mamuśka z dzieckiem w sądzie i ta druga 'naiwna' blondyneczka:). Niestety nie jestem w stanie zapamiętać ich imon, ale kto ogląda ten wie:). Eli jest zdecydowanie powodem, dla którego dalej oglądam serial, no i ze względu na angielski, bo dużo można się nauczyć.

PS: Co do wypełniania czasu po sezonie serialowym, to polecam wszystkim Hannibala, świetny serialowy prequel milczenia owiec z niezastąpionym Madsem Mikkelsonem w roli Lectera, jakby ktoś się nudził:) klimat i gra aktorska pierwsza klasa.

o tak! albo jeszcze Sweeney czy David Lee. super charakterki :D

PS. Milczenie owiec uwielbiam, więc na pewno obejrzę :)