Ja zwróciłem uwagę i wszędzie szukałem co to jest...bardzo mi pomogłaś, dzięki:) BTW.jakoś Kalindę bardziej lubiłem w pierwszych dwóch seriach, potem coraz mniej.

O Davida Lee się nie martw :) Zgodnie z tą informacją:
http://serialowiec.pl/seriale/the-good-wife/the-good-wife-zona-idealna-powracaja ce-postacie-w-5-sezonie-zony-idealnej/
dołączył on do stałej obsady serialu - czyli spodziewaj się go w praktycznie każdym odcinku 5 sezonu.

Tak, ja też nie należę do fanów Kalindy, ale z drugiej strony ma ona wielu zwolenników (zwłaszcza za granicą). I z tego co wyczytałam w przeróżnych spoilerach, jej rola w kolejnych odcinkach będzie zyskiwała na znaczeniu. Z drugiej strony producenci jedno mówią, drugie robią, więc nie ręczę za tą informację :)

Montaż pierwszego odcinka był genialny. Widać, że postarali się na premierę. Niestety 2 odcinek jest zmontowany dużo gorzej. Mam nadzieję, że twórcy serialu przyłożą się do kolejnych epizodów.

I ostatnia kwestia - Will i Peter. Teoretycznie nie jestem zwolennikiem żadnego z nich, ale faktycznie obecnie Peter wydaje się bardziej pasować do Alicji. Silna osobowość z charakterem. Natomiast Will (i tu przepraszam wszystkich jego zwolenników) jest pokazywany jako dorosły mężczyzna z duszą niemalże nastolatka. Raz zrobiłby wszystko dla Alicji, pięć sekund późzniej odpuszcza i sam nie wie czego chce. Jak dla mnie jest zbyt mało dojrzały dla takiej osoby jak Alicja. [uwaga spoiler] Ale tak czy siak producenci nie wykluczają, że jeszcze w 5 sezonie TGW zobaczymy Alicję i Willa ponownie razem.

I jak po II odcinku? Moi zdaniem gorszy, jakoś taki rozwleczony, bez ikry...Tyle różnych wątków dali, że każdy "po łebkach";)
Mam nadzieję, że w trzecim będzie więcej się działo i wreszcie odejdą z firmy..albo chociaż powiedzą o tym;)
<SPOILER>
Btw - motyw Diane i jej układów z Willem jakoś do mnie nie przemawia (apropos wywiadu)

Też byłam rozczarowana 2 odcinkiem i zaczęłam mieć obawy co do 5 sezonu. Na szczęście odcinek 3 jest (moim zdaniem) bardzo dobry :)

mam takie same odczucia, drugi odcinek byl zwyczajnie slaby. ale w trzecim emocje zdecydowanie powracaja w zwiazku z Diane i wydaje mi sie ze teraz juz beda szly(emocje) ku gorze, poniewaz zbliza sie odejscie Cary'ego i Alicii, no i oczekiwany setny odcinek ktory zapowiadany jest jako prawdziwa bomba :)

Dopiero wczoraj obejrzałam odcinek otwierający 5 transzę i do tej pory chodzi mi po głowie, właśnie dzięki temu motywowi muzycznemu, skutecznie budował napięcie, czułam się, jakbym oglądała jakiś horror w stylu noir, generalnie- przekozak, totalnie skończone dzieło i życzyłabym sobie, żeby przynajmniej co drugi odcinek taki był ;)

Mi też się podobał trzeci odcinek, chociaż nie miał w sobie takiej energii jak pierwsza część:) Z niecierpliwością czekam już na następny...:)) BTW, z napisami ang nadal da się oglądać naprawdę dobrze:)