Ha, dziwne że nie zauważyłeś tego. W każdym odcinku są pokazywane gołe piersi (czyt. cycki) i to o dosyć sporych gabarytach (np. była żona Martina ;).

Ja z moim bratem jako nastolatkowie zawsze "śliniliśmy" się podczas emisji...

No tak, mogłam nie zauważyć, bo widok "cycków" nigdy nie wywoływał u mnie ślinotoku;)

Też oglądałem
Serial debiutował na Polsacie w 1995 roku https://staratelewizja.fandom.com/pl/wiki/04_wrze%C5%9Bnia_1995

Byłem w średniej szkole, gdy serial był "kultowy", wśród młodzieży w tym wieku z wiadomych powodów ;D
Ale oprócz tego był zabawny (dla młodzieży w tym wieku). No i czasy gdy wszyscy oglądali rzeczy SYNCHRONICZNIE, czyli jednego wieczora oglądało się odcinek i na drugi dzień wszyscy widzieli TEN SAM ODCINEK i można było razem poprzeżywać i komentować, a nie że każdy sobie ogląda jakiś serial kiedy chce, każdy jest na innym etapie itd.

Ze śmiesznych scen, nie wiem dlaczego, do dzisiaj w pamięci została mi tylko jedna. Gdy Martin z tym czarnym zaczęli jarać jointy w domu, a tu nagle zadzwonił domofonem syn Martina i się okazało, że był z nim na dziś umówiny. A przecież nie chciał 'zepsuć syna wizją ojca jarającego narkotyki' :) I wpadli w panikę jak się pozbyć zapachu i nagle jeden wpada z dezodorantem, zdejmuje zakrętkę...a to dezodorant w kulce :) i ... zaczyna nim machać żeby pozbyć się zapachu marihuany :)