Julie Cooper wraca z Rzymu.Jest dośc pozytywnie nastawiona do ludzi co dziwi Kiki,Cartera oraz Marisse.Nastepnie Julie odwiedza swojego eks i straszy go bronią żeby zobaczył jak to jest gdy jego życie wisi na włosku.Następnie dostaje przesyłke i spotyka się w barze z eks ktory oddaje jej wszystkie pornusy z jej udziałem.Marissa pod nieobecnośc matki i Caleba wyprawia u siebie w domu urodziny Treya i chce pogodzic z nim Ryana.Zabawa się rozkręca ale laska z która był Trey wpada do basenu i Seth ją wyławia.Sandy przyjeżdża aby sprawdzić co się stało.Okazuje sie że laska jest pod wpływem narkotyków.Policja chce zabrać Marisse na policje do póki osoba która podała dziewczynie sie nie znajdzie i wtedy do wszystkiego przyznaje się Trey i to jego zabierają na komisariat.

A zapomniałam dodać że Seth pokłócił się z Summer,dlatego bo nie powiedział jej prawdy że nad powiescią graficzna pracuje z atrakcyjną pania....a Summer byla przekonana że to mężczyzna.Wszystko wydaję się gdy Zach przychodzi z ta kobietą na przyjecie urodzinowe Treya do domu Marissy.

bardzo dziekuje summer, ratujesz mi zycie.