Jak nazywają się te 2 nieme laski pojawiające się 3x z Herdegenem w odcinku "Monachium" może wie ktoś?
Widać brak pomysłu reżysera, albo chybiony pomysł z dziennikarzem Majem. A wystarczyło zrobić z niego drugiego agenta wywiadu J-23 i cały film byłby bardziej rzeczowy i poważny. Poza tym film trąci brakiem budżetu na efekty specjalne, a najbardziej rozczarowuje zakończenie, które ociera się o śmieszność. Nie dziwię...
JAN
(znalezione w internecie - https://swiatseriali.interia.pl/newsy/seriale/kultowe-seriale-667/news-zycie-na- goraco-polski-james-bond,nId,1845423)
Wszelkie źródła podają rok produkcji 1978, a datę premiery w Studio 2 w dniu 03.03.1979.
Być może nie wiele to zmieni, jednak z kronikarskiego obowiązku pragnę nadmienić, iż Pan Kazimierz Wawrzyniak, który był opertorem kamery odcinka nr 9 zmarł w dniu 12.05.1977 roku w wieku 63 lat. Praca przy serialu "Życie na...
A jeszcze nie tak dawno temu był mieszany z błotem jako najgorsze kur**stwo jakie wypluła z siebie TVP. Czy to dlatego, że jest "tak zły, że aż śmieszny"? Czy może jednak są jakieś wartości rekompensujące lichotę realizacyjną?
W odcinku 4. slyszymy dwa motywy muzyczne wykorzystane tez w "czterdziestolatku", w tym jedna z piosenek S.Borysa.
Który zawsze kojarzył mi się będzie z imitowaniem zachodniego stylu życia (i kina sensacyjnego z Hollywood), oraz ze spodniami typu dzwony, obcisłymi koszulami (na które mada wróciła) i przekomicznymi damskimi fryzurami facetów :)))
Ot i całe lata 70-te...
serial na początku zapowiadał się dość nieźle, ciekawa intryga w pierwszych dwóch odcinkach...szkoda tylko, że czym dalej się go ogląda tym większy niedosyt pozostawia i wrażenie, że cały zapał scenarzystów poszedł w wymyślanie intryg w egzotycznych republikach...szkoda również, że nie był jak pierwotnie zakładano...
Myślę, że tego serialu nie można traktować na serio. Obraz Zachodu jaki został przedstawiony w tym filmie jest bardzo negatywny. Miejscami aż przerysowany. Wydaje się jakby ktoś miał wyraźny interes w malowaniu tak zgniłej laurki. Reżyser, cenzor, czy sama partia? Odczytuje wyraźnie ukryte przesłanie: jak nie można...
Co do pomysłu i przesłania - kicha. Z aktorstwem i realizacją bywa róznie... Bez wątpienia jednak zabawa przy jego oglądaniu jest przednia i fajnie się do niego wraca.
A przy okazji - TV ma dwie wersje ŻnG (przynajmniej dwie). Odcinki jednej z nich są pozbawione kilku nierzadko ważnych scen i potem ni cholery nie...