Ciekawa jest ewolucja Borewicza. Od przykrywkowca, który był zapożyczony z SB (w pierwszym odcinku) i wcześniej był na placówce dyplomatycznej, do typa, który trochę lekko dystansuje się od panującego porządku socjalistycznego. Nawet niezłomny Jaszczuk stwierdza, w rozmowie z Borewiczem, że należałoby się zwracać do niego "mister". A przy okazji, gdzie pracuje Borewicz z Zubkiem? W kryminalnym czy w dochodzeniówce i z czego to wynika ;) ?