Przeczytałem dziś wspomnienie Szapołowskiej, że w tym filmie spoliczkowała Cieślaka i obejrzałem. Wspaniała klasyka kina, wiadomo. Lidia kochała czy nie kochała? Myślę, że kochała... Walasek na pierwszy rzut oka elegancki gość, w rzeczy samej męski i twardy charakter, a w skrytości nawet wyrachowany i krwiożerczy. Może te cechy przyciągały Lidię?