pewno,ze jest multum amerykanskiego kina akcji i efekty specjalne czy poscigi(tu raczej smiesza) sa o wiele lepsze,niz w kinie polskim,a tym bardziej w kinie doby kryzysu.
Jednak '07 zglos sie' jest to serial ponadczasowy,gdyz zawsze beda policjanci,bandyci i...kobiety.

Watki polityczne sa tu bardzo delikatnie pokazane i nie przycmiewaja filmu.
A jak to slychac na podstawie dialogu Jaszczuka z Borewiczem w epizodzie 'Skok Smierci' bycie towarzyszem nie bylo juz takie 'cool' w 1984 roku.
Sila tego filmu jest klimat i realia miasta oraz co najwazniejsze dialogi,ktorych w owczesnych prostackich filmikach o polskich mafiozach i przekreciarzach brak.

Bardziej mi sie podobaja pozniejsze odcinki i raczej ta seria z Jaszczukiem ,to zderzenie charakterow nie bylo tak mocne jak wczesniej z Zubkiem,ktory juz jako starszy po prostu ustepowal pola mlodszemu.
Wszystko sie dzialo za spokojnie,starszy dawal lekcje mlodszemu-jak ma sie prowadzic,ale generalnie nigdy nie byl to konflikt.

Poza tym te nowsze odcinki maja jakis mroczniejszy wydzwiek jakis niepokoj,moze podswiadomie lub jak najbardziej swiadomie inspirowany powolnymi zmianami,ktore doprowadzily w koncu do upadku komuny.