Są dobre momenty w serialu, potrafi fajnie zaskakiwać różnoraką konwencją (odcinek 4 i vlog z obozu tatarskiego sztos -tak tak! To o Was wszelkiej maści youtuberzy :)). Na duży plus wplecenie w ciekawej konwencji ludowej muzyki (jest sztos!). Ale są też i niestety gorsze momenty, w których czerstwość dowcipów jest przesadzona i wywołuje to już raczej efekt zażenowania niz uśmiechu. Ale mimo wszystko to jedna z lepszych polskich pozycji serialowych (obok Informacji Zwrotnej która też jest sztosem) ;)