Więcej pieniędzy ale mniej polotu.
Brak humoru, więcej zupełnie bezsensownych wulgaryzmów które chyba miały uratować widowisko, mdłe rozterki miłosne...
Taki trochę "Asterix i Obelix", nie wiadomo dla kogo to, ani to śmieszne ani mądre.
Szkoda tych wydanych pieniędzy. Można było dłużej pomyśleć nad scenariuszem, twórcy mogli zastanowić się co spowodowało taką popularność sezonu pierwszego i spróbować to odbudować w drugim, a nie wrzucać obrzydliwych żartów rodem z kabaretonu.