Komu podobało się to wszystko bezkrytycznie? Czy taniskobudzetowa produkcja mogła wywołać dreszcze emocji pozytywnych? Chyba nie, zaryzykuję tezę
Bezkrytycznie na pewno nie. Koncepcja świetna, dobra scenografia i tyle. Reszta może nie jest do końca fatalna, ale: koszmarne aktorstwo Musiała, chaotyczny montaż, scenariusz dziurawy.